Witam wszystkich. U mojego taty przypadkowo w badaniu USG wykryto guza nerki. Wynik TK:
Czy jest tu ktoś kto leczy się w Krakowie? Operację mamy mieć u profesora Chłosty w klinice na Grzegórzeckiej na początku roku. W szpitalu Rydygiera operacja mogłaby być na pewno dużo szybciej. Myślicie, że warto czekać? Może ktoś coś doradzi. Będę wdzięczna za pomoc.
Witaj Gosia. Nie ma angioinwazji. Nowotwór nie nacieka odgałęzień żyły nerkowej - to dobra informacja. Natomiast niekorzystny jest fakt, że nacieka tkankę tłuszczową i stopień złośliwości jest najwyższy G4. Najważniejsze jest jednak, że nowotworu już nie ma. Teraz pozostają tylko kontrole. Tylko dlaczego tak szybko robicie TK? Kto Wam to zlecił? Standardowo jest to 4-6 miesięcy po operacji. U mojego taty również był guz T3aG4 i mamy zrobić badania 3 miesiące po zabiegu. Napisz coś więcej. Czy Tata miał objawy zanim dowiedział się, że ma guza? Czy czuł się źle? Jak teraz się czuje?
Dzień dobry Aniu!
TK mamy tak szybko ponieważ ostatni był wykonany rok temu. Tata nie miał jako takich objawów, guz został wykryty przypadkowo na usg a później potwierdzili na TK. Mamy zrobić tomograf i lekarze maja podjąć decyzję czy podawać chemię.
Rana się goi, czuję się dobrze.
Proszę, napisz ile jesteście po zabiegu i jak się czuje Twój tata?