nerka
stwierdzono u mnie guz nerki, mam mieć usuniętą prawą nerkę laparoskopowo. Chciałbym z kimś porozmawiać kto miał podobny przypadek, zabieg.
-
Poza wielkością ważna jest lokalizacja ale decyduje urolog
-
Czy jest graniczna wielkość kamienia nerkowego kiedy ususuwa sie go ultradźwiękami?
-
Cześć Wszystkim, Gdybyście mieli jakiekolwiek pytania dotyczące nowotworu nerki- śmiało możecie kontaktować się z naszym Biurem Interwencji Onkologicznej (odnośnik na stronie głównej, po prawej stronie) :) Trzymajcie się!
-
-
Przy krwiomoczu - do kogo- urolog czy nefrolog?
-
Użytkownik @janusz11 napisał:
Użytkownik @bbb napisał:Janusz jak sobie radzicie?No chwilę nie odwiedzałem forum. Mama dzięki Bogu żyje. Jak na razie nie ma przerzutów. Choć przy każdej wizycie stres i niepokój wraca. A raczej, poprawię się - przed wizytą. A po wizycie - uspokojenie. Nadal narzeka na bóle w miejscu operacji (nerce). I ciągle coś jej tam dolega. Narzekała na bóle głowy więc znalazła się na oddziale naurologii. Miała tomografię głowy. Przy wyjściu lekarz prowadzący stwierdził, że ma nerwicę. Moja mama mieszka sama z moim tatą. I wydaje mi się, że brakuje jej "dużej" rodziny, gdzie ciągle coś się dzieje i nie ma czasu myśleć o sobie. U nas zawsze w domu była "kupa" - taka wesoła i gwarna.... . A jak tam u Ciebie Kate1906. Pozdrawiam wszystkich walczących i życzę w 2014 zdrowia i pozytywnego zakręcenia.
Jak na razie wszystko ok, lekarze stwierdzili, że jestem zdrowa. Ja jednak wolę trzymać rękę na pulsie. No faktycznie, ciągły zamartwianie się nad sobą to nic dobrego. Ja mam dwa brzdące 3 i 8 lat i kupę pracy przy nich. Postaraj się namówić mamę na jakieś hobby aby tak wciąż nie myślała. Ja też mam jeszcze czasem dziwne bóle w okolicach szycia, mam zrobić gastroskopie bo jeśli to nie wrzody to mogą być zrosty. Staram się jednak bardzo tym nie przejmować. Życzę dużo zdrówka dla mamy.
-
mam usuniętą nerkę ,i sledzionę też ,w kwietniu 2013,teraz niestety są przerzuty do otrzewnej,onkolog zlecił badanie tomografem z kontrastem (aby wdrożyc dalsze procedury leczenia), a wiem ,ze to jest bardzo obciązające tę jedną nerkę ,co o tym wiecie ?
-
Użytkownik @bbb napisał:
Janusz jak sobie radzicie?
No chwilę nie odwiedzałem forum. Mama dzięki Bogu żyje. Jak na razie nie ma przerzutów. Choć przy każdej wizycie stres i niepokój wraca. A raczej, poprawię się - przed wizytą. A po wizycie - uspokojenie. Nadal narzeka na bóle w miejscu operacji (nerce). I ciągle coś jej tam dolega. Narzekała na bóle głowy więc znalazła się na oddziale naurologii. Miała tomografię głowy. Przy wyjściu lekarz prowadzący stwierdził, że ma nerwicę. Moja mama mieszka sama z moim tatą. I wydaje mi się, że brakuje jej "dużej" rodziny, gdzie ciągle coś się dzieje i nie ma czasu myśleć o sobie. U nas zawsze w domu była "kupa" - taka wesoła i gwarna.... . A jak tam u Ciebie Kate1906. Pozdrawiam wszystkich walczących i życzę w 2014 zdrowia i pozytywnego zakręcenia.
-
dzieki zaodpowiedz mam nadzieje ze bedzie ok .Pozdrawiam .odezwe sie po wizycie.
-
Dana709 bądź dobrej myśli. Przechodziłam to samo co ty . Rak jasnokomorkowy ok.3cm furman grade 3. W marcu mija 4 lata i na razie jest o.k. Co prawda co chwilą są jakieś wątpliwości ( teraz wycielam podejrzane znamię z brzucha, czekam na hist-pato ), ale staram się trzymać. Mam 31 lat. Pozdrawiam.