Rak płuca z przerzutami

13 lat temu
Witam Mój 62-letni tato zachorował na nowotwór płuca lewego, niestety było za póżno na usunięcie płuca i podjęli lekarze leczenie w postaci kroplówek z chemią. W chwili obecnej Tato jest po radioterapi klatki piersiowej, przy wipisie okazało się że są przeżuty na mózg i wątrobę ;0( Jestem załamana Tato słabnie nie czuje rąk i nóg boli go kręgosłup ma refluks...Jeśli ktoś spotkał się z tą chorobą u najblizszych proszę o rade jak mozna mu pomóc co ukoi ból
270 odpowiedzi:
  • a twoja mama gdzie robiła to badanie ?
  • 10 lat temu
    To tylko badania więc w sumie mało ważne jaki szpital, najważniejsze są wyniki i dobry specjalista . Głowa do góry musimy być silni choć w głębi się rozpadamy
  • 10 lat temu
    My czekamy na 7 marca maja być wyniki z bronchoskopii ..... I deczyja o dalszym leczeniu
  • 10 lat temu
    Jeśli chodzi o szpital w którym robią wszelkie badania w kierunku nowotworów płuc to najlepszy jest wg mnie w Pilchowicach
  • dzisiaj zawiozłam mame do szpitala z dnia na dzień słabnie jest tym wszystkim przerazona tak jak i ja już nie moze jeść ,do tego mimo mojego i rodziny wspierania jest bardzo załamana ,boje sie kazdego dnia do wyniku badania. moja mama nie wie co jej tak naprawde jest powiedziane jest ze ma podejrzenie raka ,czytajac teraz tomograf ma juz zajete wezły chłonne i przerzut do drugiego płuca do tego to zapalenie płuc nie ustepuje i kaszel po którym ja wszystko boli i ja meczy ,poradzcie mi jak jej pomóc w tym kaszlu. dziekuje i pozdrawiam
  • 10 lat temu
    Moj tato ma 56 lat i kilka miesiecy temu stwierdzono u niego raka przelyku. W ciagu 6 miesiecy ze zdrowego silnego faceta stal sie wrakiem czlowieka. Po wszystkich pobytach w szpitalach i przprowadzonych badaniach na poczatku 2014 roku stwierdzono przezut na lewy wezel chlonny i zmiany guzkowate na plucach... Pomimo to tato sie nie zalamal i walczy dalej bo ma dla kogo... Wierzymy ze poraz kolejny Bog da mu kolejna szanse (19lat temu tato mial raka krtani z ktorym wygral). Czasem mam wrazenie ze on to wszystko znosi o wiele lepiej odemnie bo ja poprostu nie potrafie przestac o tym myslec, placze na kazdym kroku (nigdy przy tacie). Momentami naprawde niemam juz sily. niemoge patrzec jak ktos tak bardzo bliski memu sercu tak strasznie cierpi. Nie dajemy sie i czekamy wierzymy w kolejny cud !!!
  • 10 lat temu
    Olu a jakie leczenie proponują tacie?
  • 10 lat temu
    W grudniu miał kilka serii radioterapii a teraz najprawdopodobniej będzie chemioterapia ale jak narazić tato jest bardzo słaby.
  • 10 lat temu
    Witam , dwa tygodnie temu u mojego taty 62l pojawil sie kaszel z wydzielina zawierajaca krew,natychmiastowo dostal skierowanie do szpitala na pulmologie , zdjecie rtg klatki wykazalo tylko delikatny stan zapalny w plucach , mimo doraznego leczenia kaszel nie ustawal tylko nasilal sie , zrobiono tomografie okazalo sie ze jest guz srodpiersia z naciekami na sasiadujace narzady , kolejne natychmiastowe skierowanie do kliniki na badanie bronchoskopii , pobrali wycinek dziś , wszystko spadło na nas jak grom z jasnego nieba , wciaz jestem w szoku , boje sie czego mozna sie spodziewać po wyniku badania :((
  • 10 lat temu
    Pobrano wycinek do badania histopatologicznego i ocenią jaki typ komórek go tworzy. Niestety obawiam się na podstawie opisu że mamy do czynienia z nowotworem.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat