Po operacji

7 lat temu
Witajcie kochani. Moja mamunia niecałe dwa tygodnie temu miała operację usunięcia płata płuca prawego. Pierwszy tydzień był koszmarem. Ból był tak silny, że w zasadzie tylko leki przeciwbólowe i sen - tak wyglądał każdy dzień. Teraz na szczęście jest troszkę lepiej. Jednak dzisiaj złapał ją tak silny ból, że omal nie straciła przytomności. Rozpoczął się w miejscu rany pooperacyjnej i "rozlał" po całej łopatce i klatce piersiowej. Mama wystraszyła się, że to coś z sercem. Po zażyciu środków przeciwbólowych dolegliwości ustąpiły. Jednak ja strasznie się martwię :( Czy to jest normalne czy jednak powinnam się martwić i jak najszybciej zabrać mamę do lekarza? Na dodatek okazało się, że podczas operacji usunięto nie tylko część płuca ale także węzły chłonne. Żadne badania wykonane dotychczas nie wykazały, że guz był złośliwy, nie ma też żadnych przerzutów. Lekarz chce zastosować naświetlania ale moja mama nie chce się na nie absolutnie zgodzić. Co mamy robić? Czy naświetlanie jest faktycznie absolutnie konieczne?
7 odpowiedzi:
  • Witaj lestra ,kązdy objaw taki po operacjach nie należy lekceważyć ,trzeba wzywać karetkę .Tak radzą lekarze.Co do naświetlań hm skonsultowałabym mamę z innym lekarzem ,czy jest takiego samego zdania i poprosić by uzasadnił dlaczego są wskazane.Nie wiem wiele na temat problemu dot płuc ,dlatego napisz pilnie do Biura Interwencji Onkologicznej na stronie głownej forum masz i nie zapomnij zapisać kodu jaki się wyświetli .Potem potrzebny Ci bedzie do zalogowania . Hej może ktoś podpowie coś koleżance?
  • Nie mając wyników dotychczasowych badań niewiele można powiedzieć. Jednak skoro wycięto okoliczne węzły chłonne i proponowana zostaje radioterapia można wywnioskować, że guz był złośliwy.
  • 7 lat temu
    Dziękuję kochani za odpowiedzi. Jesteśmy już po wizycie u lekarza prowadzącego i niestety chwilowa euforia po udanej operacji minęła bardzo szybko. Okazało się, że faktycznie były przerzuty do węzłów chłonnych i dlatego zostały usunięte. Poniżej zamieszczam wyniki badań mamuni. Może "rozjaśnią" trochę sytuację i ktoś będzie w stanie mi doradzić jakie leczenie byłoby w tej sytuacji najlepsze? czego możemy się spodziewać i jakie są rokowania na pozbycie się tego paskudztwa i wyleczenie?
  • 7 lat temu
    PET
  • 7 lat temu
    Epikryza
  • 7 lat temu
    plwocina
  • 7 lat temu
    cd


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat