byłem niecały miesiąc temu i wszystko mam zaleczone. Właściwie od tego się zaczęło miałem dość intensywne krwawienia które ustały po usunięciu kamienia na zębach. Przez jakiś czas było wszystko w porządku. A jakoś dwa dni temu byłem na imprezie gdzie dużo osób paliło. Ja tez wziąłem kilkanaście buchow z waporyzatora później poszedłem do toalety i wyplułem krew. Nie było jej dużo ale ewidentne to była krew. Wcześniej miałem tez jakiś epizody i teraz skojarzyłem ze tez nastąpiły po kontakcie z dymem. Nie pale nałogowo od jakiegoś roku. Czy taki niewielki kontakt z dymem wskazuje ze są tam w środku jakieś rany. Obawiam się najgorszego czyli raka.