Rak

8 lat temu
Witam. Czy ktoś z państwa miał taki przypadek w rodzinie jak ja? Od 3 dni moja mama leży w szpitalu. Zaczęła objąć się o ściany, gadać od rzeczy i w dodatku ma guza dużego na głowie. I zaczął się koszmar. Rak płuc z przerzutem. I jeszcze cukrzyca. Kurcze i całe życie paliła papierosy. Człowiek sam sobie robi krzywdę. Ten guzek na głowie to miał być zwykły kaszak. Mam 34 lata i nie jestem gotowa aby odeszła.
1 odpowiedzi:
  • Witaj Dusia90 mój tato tak miał.W połowie sierpnia zaczęły się zawroty głowy a 29 usłyszeliśmy diagnozę .Tato miał dwa guzy na głowie w tym jeden na móżdzku który został operowany. Po tej operacji całkowicie zatracił równowagę. W domu wózek inwalidzki bo inaczej nie szło i cały czas leżał. Jak wstawal od razu się przewracal. Teraz jest lepiej chodzi o balkoniku. Bardzo krótki dystans pokona nawet sam jak ma lepszy dzień.Jest po radioterapii. 2 grudnia ma być chemia której bardzo się boję. Tata czasami jest nie świadomy swojej choroby. Choruje na drobnokomorkowego raka płuc rozsiany. Guzy na mózgu to przeżuty. Ja mam 33 lata mam siostrę która 21 lat oraz 35 lat.To jest mało istotne ile mamy lat. Nigdy nie będziemy gotowi na odejście naszych najbliższych. Będzie bolało ale z czasem oswajamy się. Placzemy, na chwilę zapominamy wtedy uśmiecham się, potem znowu placzem...


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat