Co robic?
Witam,
Mój tata ma 67 lat. W październiku 2015 roku wykryto u niego niedrobnokomórkowego raka płuca lewego ( zmiana przekraczajaca granice oskrzela i pluca). Guz nacieka na żyły plucne lewe oraz na aorte. Tata jest juz po IV cyklach chemioterapii paliatywnej. Po chemii tata czul sie dobrze. Aktualnie czeka na konsultacje w sprawie radioterapii.
Ostatnio stan taty sie pogorszyl. Szybko traci sily. Kaszel meczy go coraz bardziej. Strasznie sie boje...
-
Radioterapia myślę że pomoże jak najbardziej na nacieki guza na żyle główna, moja mama po naświetlaniach czuła się o wiele lepiej.
-
Moj tata jest juz po trzeciej radioterapi. Kaszel w dalszym ciagu go bardzo meczy. W nocy nie moze spac :( apetyt mu nie dopisuje i praktycznie caly czas spi. Mam nadzieje, ze radiotetapia postawi go na nogi. Znacie moze jakies sposoby na tem uporczywy kaszel? :/
-
,to co opisujesz zupelnie u mojego Taty tak samo bylo,na kaszel nie od razu beda dobierac leki tak dlugo az trafia...co do radioterapii mojemu tacie nie pomogla ale oczywiscie nie musi byc tak u Twojego Tatusia...moj mial za slabe serce niestety
-
sierotka napisała 23 sek temu
Hej wiemy że wchodzicie bezpośrednio do swoich tematów dlatego cos Wam wklejamy i zapraszamy:
http://policzmysie.pl/forum/post/3331/spotkanie-forumowe-2016-wrzesien-druga-polowa/