To rzadka histopatologia, ale jeśli ten rodzaj raka jest w I i II stadium praktycznie nie daje przerzutów. Tak, że jest bardzo dobrze.
Cytat z "Urologii Polskiej" :
Rak chromofobowy nerki (chromophobe RCC)
Rak chromofobowy jest trzecim pod względem częstości występowania podtypem raka nerkowokomórkowego. Makroskopowo guzy są beżowe, dobrze odgraniczone; w badaniu mikroskopowym komórki raka mają wyraźne granice oraz obfitą cytoplazmę. Jądra komórkowe często są podwójne, otoczone charakterystycznym halo, budową przypominają rodzynki. Pomimo znacznych rozmiarów w momencie wykrycia, guzy chromofobowe rzadko dają przerzuty, a rokowanie dla pacjentów jest bardzo dobre (z wyjątkiem sytuacji, gdy dochodzi do transformacji mięsakowatej). Wśród zaburzeń genetycznych typowych dla raka chromofobowego nerki najczęstsze są zmiany liczby kopii chromosomów 1, 2, 6, 10, 13 i 17.
Slawek1975 dziekuje za odpowiedz, taka mam wlasnie nadzieje ze wszystko wroci do normy I te psychicznie tez dojdzie do siebie. Moja mama jest niewidoma I on jest jej opiekunem. Ta choroba spadla na nas jak grom z jasnego nieba. Co roku robil wszystkie badania I usg gdzie radiolog opisywal to jako przerosnieta kolumna nerkowa, w tym roku byl inny radiolog I od razu inna diagnoza
Mam nadzieje ze mieliscie udane I spokojne swieta oraz juz na wstepie zycze wam wszystkim I waszym rodzicom duzo zdrowia, spokoju ducha I jeszcze raz zdrowia.
U taty kiepsko, ma ogromna depresje. Nie spi, nie ma apetytu, nawet zepsuta zarowka w kuchni jest dla niego koncem swiata. Jest slaby, ma leki, boi sie z domu wychodzic, ale to lekarza nie pojdzie I koniec.
Ja go prosze, blagam, strasze nic nie pomaga. Wazy juz 68kg.
Diagnoza jaka dostal jest bardzo pomyslna, on tez z tego sie nie ucieszyl.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze nie chce od nikogo pomocy I wszystkich odtraca. Moja mama jest niepelnosprawna I on jest jej opiekunem, mama mu mowi ze juz 3 dni obiadu nie jadla.
Moze on potrzebuje leczenia w szpitalu psychiatrycznym?
Co mam robic? Jak go przekonac zeby poszedl do lekarza? Po pomoc? 🤔🤔
Od operacji 21.10 ani raz nie byl na badaniach krwi ani moczu (jak czesto wy chodzicie?) Moze ma anemie, moze powinien zelazo wziac?
Mieszkam w Australii I nie jestem w stanie wziac w samolot I leciec, niedawno wrocilam