Rak jasnokomórkowy nerki
Uleczko725 dziękuje za odpowiedź wizyte i tk miałam w marcu2016 wszystko ok a operacje 3.11.2015. w Kielcach Tylko gadzina przesuneła mi jelita na lewą strone i uciskała wątrobe i własnie tu mnie boli że mogłabym nieraz sciane gryść a lekarz mówi lek przeciwbólowy
-
Witam. Sławku nie mogli "podnieść" do G2, po prostu tak wynikało z badania histopatologicznego pod mikroskopem. Wg. skali Furmana twój gad miał drugi /w skali 4-stopniowej/ stopień złośliwości, czyli był średniozróżnicowany. Pierwsze stadium zaawansowania, ograniczony do narządu. Nie jest źle. Nerka ocalona, ale tym bardziej należy kontrolować, czy nie ma wznowy.
Uleczka mój pierwszy onkolog powiedział mi na "dzień dobry", że przerzut z nerki może pojawić się nawet po 18 latach i to w G1. Więc już do końca życia nie będę mieć spokoju. Natomiast mój nowy onko./mimo,że młody ale już klinicysta/ powiedział mi , ze ważny jest grading/stopien złośliwości/ a nie wielkość guza. No oczywiście przy moim 9cm gadzie to był miód na moje serce. Bądź tu mądrym i kogo słuchać? Ech, pożyjemy,zobaczymy. o ile pożyjemy :)
Pozdrawiam serdecznie Nereczki i Ciebie Sławku oczywiście też. Bo jak widzisz to tu na razie same baby są. Uszy do góry, będzie dobrze
:D :D
-
Niestety " po naszych przygodach" ;( na życie już patrzymy inaczej. Dla nas ono już będzie największą wartością bo cenna jest każda chwila nam dana. Ja także Sławku robiłam USG i lekarze nie potrafili odczytać prawidłowo, wszystko zależy od tego kto odczytuje. Mało tego profesor opisujący TK także nie zauważył zmian. Wszystko zależy od tego czy ktoś się przykłada do danego badania czy robi "sztukę dla sztuki". Posiedzisz trochę w domu to zobaczysz jak będziesz szybko chciał powrócić do pracy bo w domu już się będzie nudzić a powrót do normalnego życia już jest tylko trochę bolesny. Staraj się wolniutko wszystko robić bo niestety blizna długo jeszcze będzie boleć i przypominać o tym najgorszym. A później będziesz już śmigać jak każdy/a z nas. :D <3 :)
-
Viomi jak dlugo jestes po operacji i jaki stopien mialas jak mozesz napisac?
-
Witaj. Oczywiscie,ze moge :D. 5,5 roku i przedostatni stopien zlosliwosci w skali Fuhrmana. ;( musze poprawic moje obliczenia bo 6,5.
-
Mialem dwa wyniki histopatologii , pierwszy nie mówił o rodzaju raka, opisane były marginesy i zapis o niskim potencjale złośliwości. Następnie próbki wysłano do ośrodka o wyższej referencyjnosci. Ponownie czekałem dwa tygodnie na wynik, który odebrałem wczoraj: jasnokomorkowy stopień T1b złośliwość 2, nie mam zapisu o skali Fuhrman, podobno niektóre ośrodki stosują skalę 3-stopniową. Miałem też opis marginesow od 2-10 mm , najmniejszy 1 mm, trochę to niezrozumiałe, czy to nie za małe marginesy - opisane jako czyste.
Moja rana już prawie mnie nie boli, miałem szwy wchłanialne(operacja 05.01) . Pisząc o powrocie do życia myślałem raczej o mojej słabej psychice.
-
Dasz rade psychika siada niestety i trzeba zajac umysl czyms np czytanie ksiazki, w miare mozliwosci spacery a po kilku tygodniach mozna pomyslec o cwiczeniach wzmacniajacych. Mnie psycha siadla tez - jak kazdemu z nas ale trzeba sie otrzasnac i isc do przodu. :D. Ja po operacjach bo mialam dwie w odstepie 6-dniowym nie moglam chodzic i to musialam pokonywac. Kazdy ruch to byl dla mnie straszny bol. Tak wiec ciesz sie ze nie boli.
-
Viomi To juz naprawde dlugo 6.5 gratulowac i zycze jeszcze z 50 lat :D ja tez niemam w skali furmana tylko G2 zaznaczone , po operacji tez smigalam po paru dniach niebolalo mnie tabl jadlam tylko w szpitalu , w domu niemusialam. Psychicznie uswiadomilam sobie ze guza nm jestem zdrowa i moze stad ta sila .Mnie psycha bierze teraz jak mam kontrole co pare miesiecy . Ale wg to czuje sie tak jakby ta sytuacja niewydarzyla sie u mnie gdyby nie szrama na pol brzucha i pol plecow :P Slawku wracaj do pracy jak lekarz Ci pozwoli miedzy ludzi itd wiadomo ze trzeba uwazac zeby niedzwigac duzo i nie forsowac sie na poczatku to tez zalezy co robisz? W domu idzie oszalec 4 sciany i rozmyslania!!!! :(
-
Uleczko dlugo to bedzie jak przezyje 30 Lat hi,hi. Juz kiedys pisalaml strach przy badaniach bedzie nam towarzyszyl juz do konca naszych dni. Wszyscy niestety to przezywamy. Ostatnio pozegnalam moja babcie, przezyla 98 lat i chcialabym chociaz dociagnac do 70 -tki oczywiscie w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej. Eh ;(.
-
oj oj Viomi dociagniesz napewno do 90 jestes z dlugowiecznej rodziny !! a mysle ze i z strachem z biegiem lat bedzie lzej :Dnaprawde w to wierze :D
-