Czy jest we Wrocławiu jakiś dobry onkolog zajmujący się guzami nerki, czy lepiej udać się gdzieś dalej???
Pozdrawiam
Dziewczyny- bez względu ile lat po zachorowaniu -po tej magicznej granicy 5 lat- kontrola powinna być raz w roku. Co do przygotowania do usg to mimo wszystko dobrze jest pościć przed badaniem co najmniej 12-16 godzin i 4 tabletki węgla aby pozbyć się gazów w jelitach bo one często zaciemniają obraz.
Ja w ciągu roku po operacji, miałem dwie kontrole, po pół roku TK j.b. i kl.piersiowej, teraz usg i rtg płuc i morfologię z rozmazem, onkolog chce mnie widzieć za rok, miałem T1b g2 , w grudniu mam jeszcze wizytę urologiczną. Badania i kontrole do końca życia. Są przypadki rozsiewu po wielu latach.
Uleczko 725 do jakiego lekarza chodzisz? Ja jestem dłużej od Was po wszystkim a dopiero teraz mam badania raz na rok tak więc niezrozumiałe dla mnie jest dlaczego lekarz Tobie powiedział, że kontrole zakończą się. Uważam, że do 5 lat to raz w roku musi być a później też trzeba kontrolować tylko rzadziej.
Sławku ten miesiąc i Wy tyle wnieśliście doświadczeń w moje życie że już na zawsze zostaną w mojej pamięci... Tak sobie myślę czytając to forum że nie znamy dnia ani godziny kiedy może nas spotkać to co innych forumowiczów... My jeszcze musimy to skonsultować z urologiem... mam nadzieje że to nie pomyłka... może CUD!
Wszystkim Wam życzę zdrowia ! Oby Wasze TK były tak odczytywane jak nasze!
Do Gosia61,
Pisanie o mojej "niechlubnej chorobie" sprawia mi trudność, ale każdy z nas chorych ma z drugiej strony chęć dzielenia się swoimi przeżyciami (oswajanie raka).
Myślę, że wcale tu nikogo nie ustawiam, pisząc o mnie z pogardą to właśnie Ty naskakujesz na innych.
Na tym koniec. Pozdrawiam.