Również się cieszę, Andrzej69 , że macie dobre wyniki, wszystkim tego życzę.
Ja mam podobną diagnozę, też T1b G2, jasnokomórkowy, ale operację oszczędzającą i też 5.01. minął rok od operacji. Martwią mnie tylko trochę terminy moich badań, w kwietniu miałem TK całościowe, a teraz tylko RTG i USG, a onkolog i urolog chcą mnie widzieć dopiero za rok. Wiem, że każdy przypadek jest trochę inny, ale widzę, że twoja żona w ciągu roku miała 2 razy TK. Nie wiem co O tym myśleć ?
Wróciłam właśnie z usg byłam prywatnie u ordynatora oddziału urologii ,bo już się tak denerwowalam czym to ,,coś,, jest i jest to krwiak po operacjii który powinien się sam wchłonąć a jak nie to zrobią mi naklucie. Pytałam czy mam zrobić ten tomograf jamy brzusznej mam 15 stycznia,powiedział że jak najbardziej. Mówię że za dużo tych kontrastów a on że lepiej za dużo niż jeden za mało, że nie są one teraz tak szkodliwe jak kiedyś. Jestem już troszkę spokojniejsza .
Sławek pierwsze TK żona miała w styczniu, drugie w czerwcu i teraz w grudniu. Lekarz powiedział że tak będzie do pięciu lat. Chodzi też prywatnie i robią jej USG.
Miki pewnie nie ma czym się martwić ale (chyba dobrze rozumię) jakoś na raty robią Ci to TK zamiast zrobić raz całościowo to tak klikają. Kiedyś pytałem pielęgniarki na TK o częstotliwość powiedziała że można w odstępie czterech dni od TK😕. Trochę to moim zdaniem za często bo nerkę ma się jedną.
Jaroszek te bóle to pewnie pozostałości po narkozie i podawaniu tlenu podczas zabiegu.