RAK ŻOŁĄDKA-Pomocy. Jest mi ciężko.

10 lat temu
Mój tata chudł od kilku miesięcy, wymiotował, nie miał apetytu, częste biegunki. Po długim czasie udało nam się namówić go na wizytę domową. Lekarz zbadał go i zalecił gastroskopię. Dziś było badanie... diagnoza: podjerzenie zaawansowanego nowotworu żołądka. Został pobrany wycinek a my? My jesteśmy przerażeni. Mam trójkę dorosłych braci i jednego młodszego. Ja i najmłodszy brat nie potrafimy sobie z tym poradzić, nie wiemy co robić. Czekamy cierpliwie na wyniki z łzami w oczach. Ciągle mamy cichą nadzieję, że to jednak nie to.. Ale jesli się okaże, że podjerzenia są słuszne to co wtedy? Jak sobie z tym radzić. Jesteśmy w stanie znaleźć najlepszego onkologa, znaleźć dobry szpital pomóc mu jak tylko się da! Ale niech ktoś powie czy jest jakaś nadzieja? czy mężczyzna w wieku ponad 50 lat ma szansę? Czytałam dużo o tym w internecie. Ponoć jeśli nie ma przerzutów to można usunąć nawet cały żołądek. Jestem w kropce i całkowicie załamana :( łzy same cisną się do oczu. Obecnie tata jest na oddziale wewnętrznym i robią my podstawowe badania bo od kilku lat nie widział lekarza na oczy :(
35 odpowiedzi:
  • 10 lat temu
    zaraz się odezwę.
  • 10 lat temu
    Tatuś odszedł od nas 6.10.2013 [*] Niech spoczywa w spokoju... :(
  • 10 lat temu
    Czy ktoś z was coś wie o rodzinnym występowaniu raka żołądka?
  • hej Kasiaaa czy jeszcze tu zaglądasz czasami, bardzo mi przykro że Twój tatuś tak szybko odszedł :( pokój jego duszy [*] mam takie pytanie jaki opis miał Twój Śp. tatuś badania gastroskopii? Chcę mniej więcej porównać, mojemu tacie tydzień temu zrobiono badanie i wykryli naciek we wpuście do żołądka obejmujący 50 % i uniemożliwiający dalszą ocenę w głąb żołądka, pobrano wycinki i teraz najgorszy czas - czekanie na wynik :( może ktoś z Was spotkał się z takim opisem badania gastroskopii? martwię się bo od dwóch tygodni przestał jeść treściwe posiłki, jedynie może jeść płynne potrawy ale i nie wszystkie jego organizm toleruje np. je tylko kaszę manną, pije len i jogurty. martwię się żeby dożył do wyniku, jeszcze tydzień pozostał. Jest mi bardzo ciężko patrzeć jak on cierpi i niknie w oczach. Nie mogę się jakoś pogodzić z jego chorobą, to taki wspaniały człowiek. mam nadzieję że z tego wyjdzie podobno nadzieja umiera ostatnia, dużo się modlę i proszę Boga żeby dał mu siłę do walki jaka go czeka. Modlę się do Św. Rity od spraw beznadziejnych i do Św. Peregryna patrona osób cierpiących na raka.
  • Witam ewela1006. i jak Twój tatuś?z tego co opisywałaś to moja mama miała identyczną sytuację jak twój tata.Lekarz również nie mógł w trakcie gastroskopii dotrzeć do żołądka z uwagi na nowotwór który zajął cały żołądek i naciekał na przełyk.Moja mama również czekała na wynik...ale niestety zmarła.Od diagnozy przeżyła niecały miesiąc.Zmarła 21.06.14....


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat