Biopsja nerki?

5 lat temu

Witaajcie, chciałabym się dowiedzieć czy jest wśród Was ktokolwiek kto miał robiona biopsję nerki? W lipcu zeszłego roku podczas USG w ciąży wykryto u mnie guza w lewej nerce. Po  zakończeniu ciąży poszłam na ct z kontrastem gdzie w opisie jest " w Nl lita zmiana ogniskowa wzmacniająca się po podaniu kontrastu. Oprócz tego zmiana ogniskowa w żołądku.     Chodzę po lekarzach żaden nie umie mi powiedzieć co to jest, niektórzy sugerują nawet wadę anatomiczna, inni nefrektomia radykalna. Ostatni zapisał mnie na biopsję ale opinie na ten temat są różne. Czy ktoś miał? Podzielcie się rada ze mną, proszę. Boje się jak diabli, mam malutkie dzieci😰

96 odpowiedzi:
  • 4 lata temu

    To cudowna wiadomość!! 🙂 W końcu jakaś pozytywna informacja. Cieszymy się razem z Tobą 👍 Powodzenia 

  • 4 lata temu

    dziękuję wszystkim🙂 Mam jakby nowe życie🙂 to co przeżyliśmy z rodziną przed otrzymaniem wyniku to był koszmar - teraz wydaje się to zupełnie abstrakcyjne, nierzeczywiste. Gdyby nie pobolewanie po operacji zapomniakabym zupełnie, że to się wydarzyło. Teraz staram się wypoczywać w domu ale z 2 maluszków to trudne i czasem pod wieczór naprawdę czuję się słabo. Dodatkowo mam jakiś nerwoból w pachwinie, który uniemożliwia mi wykonywanie niektórych ruchów.

    Ad ja już przebieram nogami żeby coś robić, wyjść gdzieś, pobiegać, ponosić mojego bobasa... Mąż już chce się wyrwać z domowego kieratu🙂. Ale kazali 3 miesiące nie dźwigać. wam też tak zalecono?

  • Miałaś nss czy straciłaś nerkę? 

    Piszesz:"teraz wydaje się to zupełnie abstrakcyjne". U nas myślę jest tak samo z tą różnicą, że diagnozy trochę inne, no i strach przed jego powrotem, życie z lękiem jest czasem trudne, no i to ciągłe planowanie, zajmowanie się badaniami, telefonami do przychodni itp. Niestety trzeba z tym jakoś żyć, zazdroszczę, choć nie jestem zły na opatrzność za to co u mnie się wydarzyło. Pozdrawiam. 

    Wpis edytowany dnia 30-05-2019 10:54 przez Sławek1975
  • 4 lata temu

    Miałam nss. 

    Abstrakcyjne wydawało mi się nawet to, że jestem w szpitalu i czekam na operację. Ten lęk, który przezylam po diagnozie lity guz a potem nowotwor wrzecionowatokomórkowy...

     Chciałabym aby diagnoza u wszystkich na koniec okazała się tak samo dobra jak moja  albo lepsza.

  • Wybacz, ale totalne bzdury napisałeś. Czyli naukowcy, lekarze onkolodzy, mówiąc "nic już więcej nie możemy zrobić" nie odkryli tej prostej metody? Guz nowotworowy to grzyb? Przecież to zlepek skancerowanych komórek, które rozsiewają się, rosną i niszczą kolejne narządy, w naszym przypadkach, zmutowane komórki nerki rosną np. w płucu które traci swoje funkcje. Oczywiście dieta jest ważna, ale nie ma wyleczalności raka jeśli nie został on wcześniej radykalnie wycięty. Tzw. cuda medyczne się zdarzają, a współczesna nauka idzie w immunoligię, czyli odślepienie układu odpornościowego, który ma zdolności zwalczania raka. 

  • No i po co ten adres email na końcu postu? 

  • 4 lata temu
    Ponieważ Sławku, to ktoś kto szuka tu reklamy jak sądzę. Osoba ta zarejestrowała się wczoraj i dała raptem dwa posty w tematach dotyczących nerek: Witam wszystkie nerki i Biopsja nerki. Sorry, ale to podejrzane jak dla mnie.
  • Też tak pomyślałem, rak to grzyb, mieliśmy poprostu pieczarki lub podgrzybki jasnokomórkowe😉😁

  • 4 lata temu

    Hej, witam wszystkich, też jestem ciekawa o co tu chodzi z tymi grzybami? Poczekajmy na odpowiedź. 

  • 4 lata temu

    Widzę, że wszyscy  piszą na wielu wątkach i nie można nadążyć. Ja mam pytanie do Sławka-powiedz jak długo jesteś już po operacji?  Miałeś jakieś dolegliwości po operacji w późniejszym czasie? Bo widzisz ja jestem pół roku po i zamiast zanikania dolegliwości to u mnie się nasiliły, chodzi mi konkretnie o ten bok po operacji i plecy w miejscu nerki. Byłam na usg w piątek i wszysko ok i nie wiem o co chodzi? A wiadomości prywatnych nadal nie mogę odczytać a u was dobrze to działa? 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat