Mama odeszla

8 lat temu
Mama odeszla 09.12 o godz.1:50 w nocy w szpitalu. Toczyla wielka walke z choroba i bezdusznymi lekarzami. Nie poddawala sie az do konca. Tak bardzo chciala zyc. Razem z nia odeszlo moje serce. Bardzo Cię kocham Mamo
10 odpowiedzi:
  • Majeczko tak strasznie smutno. ;( ;( ;( ;( Przymij Kochana wyrazy głębokiego współczucia.To że byłaś przy mamie do końca ,miała oparcie w Tobie to pomagało Jej walczyć .To uśmierzało ten ból psychiczny i fizyczny..Zrobiiliscie wszystko co było w Waszej mocy.Maju jestem z Tobą wiesz o tym ,skorzystaj z pomocy innych osób ,nie odosabniaj się .Wiem co teraz czujesz.Przeżywałam to tak jak Ty będąc młodą bardzo osobą.Możesz na mnie liczyć.
  • maju wyrazy najserdeczniejszego współczucia... :* <3
  • ;(. wyrazy współczucia. Najważniejsze, że byłaś z mamą do końca. Pisz co Cię boli, nie trzymaj tego w sobie. Jesteśmy z Tobą wszyscy tutaj!!
  • Przyjmij wyrazy współczucia; (
  • Wyrazy współczucia <3
  • 8 lat temu
    Maju wiem co czujesz moja mama w wieku 46 lat również odeszła z powodu tej okropnej choroby ledwie miesiąc temu:( Niestety w przypadku raka żołądka walka jest bardzo nierówna! Jestem pewna że twoja mama tak jak moja walczyła z całych sił bo to właśnie twoja miłość jej ta siłę dala! Obojętność większości lekarzy dodatkowo mną wstrząsnęła i odebrała wiarę w przedstawicieli tego zawodu. Ogromne wyrazy współczucia moje serce jak i Twoje na zawsze pozostanie złamane jednak miłość nie umiera tylko jest w nas i teraz trzeba się starać żeby żyć tak jak mama by sobie tego życzyła a jestem pewna że twoja chciałaby żebyś była szczęśliwa. Także rób to co kochasz i otaczaj się dobrymi ludźmi bo wtedy podwigniesz się w tych trudnych chwilach. Codziennie próbuje się do tego stosować choc nie jest to łatwe mam nadzieje ze nam się to uda ! Ola
  • 8 lat temu
    Nie miałam odwagi tu zaglądać. Dzisiaj oglądałam zdjęcia... Olu, Twoje słowa to tak jakbym sama pisała. Łzy same płyną. Rozumiesz mnie, rozumiem Cię... Moja Mama zmarła w wieku 64 lat, 18 stycznia będą jej urodziny. Walkę z rakiem rozpoczęła w grudniu 2011 r. i w grudniu 2015 ją skończyła, choć pomiędzy tymi 4 latami był czas kiedy choroba była z tyłu a ja czułam, że Mama ją wygrała. Olu mocno Cię ściskam i pozdrawiam. Wasza M.
  • Przytulam Cię najmocniej jak potrafię... Nie umiem poczuć tego bólu, którego teraz doświadczasz... Czas nie goi ran, ale przyzwyczaja do bólu Kochana. :(
  • My też niestety przegraliśmy. czytałam maju Twój wątek,mama miała takie samo rozpoznanie i podobna operację. dawałyscie mi nadzieję,że może być dobrze. Dane nam było od operacji tylko 17 miesięcy. U nas była wznowa w otrzewnej. Ostatnie dwa miesiące to potworne cierpienie,bo obrosło i całe jelita powodując niedrożność. Były momenty,że wierzyłam,że to wygrała. Tak dobrze się czuła i dobre były wyniki.To rosło sobie spokojnie do ogromnych rozmiarów. Żadne usg tego nie pokazało. Nie dawajcie się zbyć,walczcie o tomograf co kilka miesięcy. To podstępna choroba,a lekarze działają rutynowo nie mając odrobiny empatki. Wizyty tasmowo i ciągle te same formułki. Dziś wiem,że należało walczyc,krzyczeć w imieniu mamy,bo jej pokora i wiara w lekarzy zawiodła :( :(
  • Witam Cię Maju. Ty pewnie mnie nie pamiętasz bo dużo czasu upłynęło. Mój tata chorował na taka żołądka i kiedy trafiłam na forum Ty często udzielałaś mi rad. Mój tatuś odszedł 18.07.2014 wtedy Ty i Twoja mama mialyscie lepsze dni. Trzymałam za Was kciuki i na forum wróciłam głównie by zobaczyć co i Ciebie i Twojej mamy. Tak strasznie mi przykro. Tak bardzo przykro...miałam nadzieję że nie będzie Ci dane uczucie tego bólu, który towarzyszy po przegranej walce. Mój ból jest już mniejszy ale pozostała straszna tęsknota...nie wiem czy przeczytasz mój wpis ale wiedz że jestem z Tobą.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat