guz trzustki naciskajacy na dwunastnice u 87 letniej babci

8 lat temu
Witam, U mojej babci 87 letniej na dniach zdiagnozowano guz na trzustce uciskajacy dwunastnice, babcia miała gastroskopie, tomograf, czekamy na wyniki, za dwa tygodnie ma być wynik histopatologiczny. W związku z tym że tych wyników jeszcze nie ma chciałam zapytać, może ktoś mial podobny przypadek czy taki guz to może oznaczać raka?, czy jest szansa że jest to jakaś niezlosliwa zmiana którą będzie można usunąć? czy w ogóle takie niezlosliwe zmiany na trzustce występują, co to jeszcze moze byc? , dodam że babcia na przestrzeni kilku miesięcy bardzo schudła, a leczyli ją na woreczek aż w końcu z powodu bólu trafiła do szpitala bo i tak okazało się że to jednak co innego. Lekarz powiedział tylko tyle że babcia trafi albo na chirurgie albo na onkologie. Czy zabiegi usunięcia czegokolwiek w takim wieku w jakim jest babcia są wykonywane?, czy jest szansa że babcia zostanie poddana operacji jeśli taka wchodzilaby w rachubę?
16 odpowiedzi:
  • 8 lat temu
    Spróbuj kupić babci RESVERATROL. To wzmocni jej organizm w walce z chorobą . Z tego co wiem to herbal fan ma ten preparat :)
  • Rozumiem co czujesz pochowałem 3 osoby na raka. Mój dziadek rak dwunastnicy i chyba po nim to dziadostwo odziedziczyłem. Drugi dziadek rak płuc od fajek babcia rak płuc równierz od fajek. Więc jeżeli chcesz pogadać to pisz tutaj czy na priva to zawsze Ci odpiszę. Trzymaj się!!!
  • Witam, Nie wiem czy nie pospieszyłam się za bardzo, wczoraj widziałam wyniki - guz trzustki i dwunastnicy, do tego jakiś fałd z dwunastnicy krwawi, jesteśmy umówieni do lekarza na przyszły wtorek, babcia kiepsko, bardzo słaba, koszmarnie wychudzona, ledwo co mówi, dobrze że chodzi chociaż i jako taki kontakt można z nią załapać, o ile rano jest jeszcze jako tako - babcia nawet dziś starała się pomóc w kuchni - obierała pieczarki tak po południu opada z sił, jak ją wczoraj zobaczyłam - nie ta babcia. Tak się boję że lekarz rozłoży ręce bo babcia jest bardzo słaba do tego wiek nie wiem czy podejmie się operacji, tak mi jej żal, często płacze, ma świadomość swojego stanu, przeszkadza jej to że nie może jeść, tak mi jej szkoda
  • I Bogu dzięki że to nie rak.
  • To super że chcą ją leczyć. A u mnie żyje jakoś byle do 10 sierpnia bo wtedy mam mieć robione badania kontrolne. W poniedziałek miałem skurcze ale obyło się bez lekarza. Dobrej Nocy.
  • Cześć, przepraszam ze sie nie odzywalam. Już pisze, więc wczoraj odebralismy wyniki histopatologiczne i co się okazało - babcia nie ma raka !!!, to co ma to guz zapalny trzustki, w niedzielę zabieramy ją do Poznania skąd pochodzimy i tu rozpoczniemy leczenie. Tak się cieszę. A co u Ciebie?, jak się czujesz?
  • Cześć. I jak tam Twoja babcia? Jak z nią?
  • Hejka sierotka. Dziękuje za te słowa. Trzymaj się dużo zdrówka. Pozdrawiam ;)
  • Hejka Rakowiec19 widzisz jaki jestes pomocny i dzielny ? Bardzo dzielny wspierasz innych a to pomaga też Tobie tak trzymaj jestem z Tobą całym <3
  • Dziękuję. Współczuje Ci bardzo. Te objawy nie muszą odrazu oznaczać końca. Musisz czekać może akurat odzyska troche sił i operacja się uda. Jeżeli będziesz czegoś potrzebować informacji,wsparcia czy poprostu tak pogadać to pisz zawsze Ci odpisze. Trzymaj się. Pozdrawiam.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat