Cześć, wiem ze większość z was ma tu dużo poważniejsze problemy ale nie mogę dostać się do lekarza bo covid i wszyscy mnie zbywaja. Od stycznia tego roku schudłam prawie 30 kg, nie wiem jak bo nigdy nie byłam osobą szczupłą ale mało istotne. Zakwalifikowałam się na plastykę brzucha jednak Pani doktor poleciła zrobić wcześniej badania krwi bo niepokoiły ją moje siniaki na pośladkach (ok 20 sztuk, małych polcentymetrowych fioletowych) i to że cały czas czuje się osłabiona. Mam Hashimoto więc zwiększyłam dawkę leków (po wynikach okazuje się że błędnie bo tsh mocno spadło). No ale do brzegu: czy te moje objawy i wyniki badań które zrobiłam (prywatnie bo rodzinny nie chciał mi dać nawet morfologii) mogą się jakoś łączyć? Aktualnie szukam innej przychodni ale ciężko się gdzieś do lekarza dostać w małym mieście..