Zapraszamy na grupę na FB. Tam jest dużo info. Pbl choroba nasz i naszych bliskich.
Wiem że to wygląda strasznie ale leczenia nie wdraza.sie od razu w przypadku PBL. Najpierw jest obserwacja a jeśli hematolog uzna że choroba już za mocno się rozpanoszyła wtedy wchodzi z leczeniem. Naprawdę skoro byliście już u hematologa to ku zaufajcie. Zawsze możecie pójść gdzieś prywatnie skonsultowac oczywiście.
Mama i ja bardzo się denerwujemy, że nie ma dalszych badań. Postaraliśmy się o kartę Dilo, byłam w poradni hematologicznej zostawiłam kopie dokumentów i czekamy jak na szpilkach. Martwię się że to może być też jakaś inna białaczka. Limfocyty na poziomie 17 tys i bardzo obniżone monocyty 0,06 (norma 0.2 -0.8). Reszta w normie. W ciągu tygodnia urosły limfocyty o 700, czy to zwiastuje dalszą progresję, jak dotąd żadnych objawów… jesteśmy na początku drogi, dużo czytałam i mnie to zaczyna wszystko niepokoić…
Mama i ja bardzo się denerwujemy, że nie ma dalszych badań. Postaraliśmy się o kartę Dilo, byłam w poradni hematologicznej zostawiłam kopie dokumentów i czekamy jak na szpilkach. Martwię się że to może być też jakaś inna białaczka. Limfocyty na poziomie 17 tys i bardzo obniżone monocyty 0,06 (norma 0.2 -0.8). Reszta w normie. W ciągu tygodnia urosły limfocyty o 700, czy to zwiastuje dalszą progresję, jak dotąd żadnych objawów… jesteśmy na początku drogi, dużo czytałam i mnie to zaczyna wszystko niepokoić…
Co dalej ? Nic. Mama będzie w obserwacji i jeśli przyjdzie czas to zostanie wdrożone leczenie. To choroba przewlekła , podobnie jak cukrzyca.
Ps. skoro cukry są w granicach 300 to szukałbym najpierw diabetologa żeby to ustabilizować.
Niestety Hematolog na 95 % stwierdził że to przewlekła białaczka limfocytową . Jestem załamana i mam również. Niby to wczesne stadium, brak innych objawów, tylko morfologia świadczy o białaczce 80% wszystkich leukocytów (21) to limfocyty… co dalej robić…