rak żołądka

9 lat temu
Witam Poproszę o opinię klasyfikacji. T1 N1 M0 Rak płaskonabłonkowy G3 Są jakieś szanse ???
49 odpowiedzi:
  • 9 lat temu
    Super że guz się zmniejszył a scyntygrafia nic nie pokazała- cieszę się bardzo, to teraz dbaj dobrze o Syna niech zbiera siły na operacje. ;) To, że GRAVIOLA leczy raka nikt nigdy nie udowodnił, i najprawdopodobniej nikt nigdy nie spotkał człowieka, który by się tym sposobem wyleczył. Owszem w Internecie pełno informacji o niej ale zauważ, że są to strony nie związane z medycyną i nie bardzo wiarygodne. Pozdrawiam i czekamy na dalsze wiadomości.
  • Dzięki za odp. Ten specyfik polecił gość co ma w rodzinie chyba genetycznego raka. Mówi , że zaczęli brać to wszyscy w jego rodzinie bo się boją. To pewnie zależy też od organizmu i rodzaju nowotworu. Dziś w wiadomościach obejrzałem , że uratowali w CZD chłopczyka z siatkówczakiem. Liczę , że właśnie tak będzie też z moim synem, dadzą radę w tej klinice. 20 kwiecień to wstępna data do operacji. Trzymajcie kciuki.
  • 9 lat temu
    Tomek -tylko pozytywne myślenie!
  • Jeszcze takie pytanko. Co sądzicie o tym: Cały guz zmniejszył się więc operacja obejmie mniejszy obszar do wycięcia, ale rak był wcześniej na większym obszarze. To chyba trzeba wyciąć całe te pole skażone tym rakiem a nie to pomniejszone. Czy dobrze myślę ? Pozdrawiam wszystkich
  • Jeszcze takie pytanko. Co sądzicie o tym: Cały guz zmniejszył się więc operacja obejmie mniejszy obszar do wycięcia, ale rak był wcześniej na większym obszarze. To chyba trzeba wyciąć całe te pole skażone tym rakiem a nie to pomniejszone. Czy dobrze myślę ? Pozdrawiam wszystkich
  • Jeszcze takie pytanko. Co sądzicie o tym: Cały guz zmniejszył się więc operacja obejmie mniejszy obszar do wycięcia, ale rak był wcześniej na większym obszarze. To chyba trzeba wyciąć całe te pole skażone tym rakiem a nie to pomniejszone. Czy dobrze myślę ? Pozdrawiam wszystkich
  • Jeszcze takie pytanko. Co sądzicie o tym: Cały guz zmniejszył się więc operacja obejmie mniejszy obszar do wycięcia, ale rak był wcześniej na większym obszarze. To chyba trzeba wyciąć całe te pole skażone tym rakiem a nie to pomniejszone. Czy dobrze myślę ? Pozdrawiam wszystkich
  • 9 lat temu
    Zawsze wycinają zmianę z marginesem -może śródoperacyjnym badaniem histopatologicznym rozstrzygną czy miejsce cięcia jest "czyste".
  • Witam , mój tata ma takie samo leczenie- chemia dożylna co 3 tyg, a tabletki xelodia codziennie 2 tabl rano i wieczorem- aktualnie jest po 2 wlewie. po trzecim planowana operacja i potem też 3 wlewy co 3 tyg i chemia w tabl codziennie . Z histopatologi nie wiele się dowiedzieliśmy- tylko że to rak gruczolak adenocarcinoma mucocellulare- żadnego stopnia itd- nic. TK bez dalekich przerzutów, tylko niektóre węzły chłonne powiększone do 8mm. Diagnoza nowotwór złośliwy żołądka- odźwiernik. Szczerze to zawsze słyszałam i czytałam, że przy nowotworach w pierwszej kolejności idzie operacja, a nam podobnie jak Twojemu synowi zalecili chemie okołooperacyjną- bo wprowadzili NOWE zasady, które dają lepsze wyniki leczenia- wpadłam w panikę, że z Tatą jest ... skoro nie chcą najpierw operować, tylko chemia i potem operacja i chemia, ale po przeczytaniu Waszego przypadku zaczynam wierzyć, że to może dobre wyjście? Proszę pisz jak najwięcej jak syn się czuje i jak dalej wygląda leczenie? My jesteśmy z Poznania- szpital kliniczny/ onkologia kliniczna i doświadczalna Pozdrawiam i trzymam kciuki!!
  • Witam Dobrze , że komuś się te informacje przydały. Syn niestety po każdej chemii czuje się coraz gorzej. Jakby miał piąty wlew to by była tragedia. Chemia niszczy jego organizm równie dobrze jak to paskudztwo. Wymioty po prawie każdym posiłku. Tylko rosół , chleb z masłem i ryż może jeść. Waży już 41 kg. Jeśli przez święta nic nie przytyje to szpital i dożywianie. Wiem że się stara , może dziś będzie przełamanie i zacznie jeść bo mniej wymiotuje. Zresztą wymioty w większości to sama ślina i trochę jedzenia. Ale przytyć musi. Z twoim ojcem pewnie też będzie dobrze. Tyle że ta choroba zmienia całe życie także bliskich. Ja już nie umię cieszyć się z niczego. Kiedyś byłem duszą towarzystwa a teraz... no cóż ,ciężko. Ale walczymy i jak widzę że on chce to ja tak samo mam siłę. Twój ojciec mówisz ma odwziernik tzn góra przy przełyku czy dół przy jelicie.? Ty też pisz co u was. Pozdrawiam i życzę Tobie , tacie i wszystkim z forum wesołych świąt. Trzymajcie się kochani.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat