ewa123 mój tato ma nieresykcyjnego raka żoładka 4stopnia tak bardzo się boje!!! Dzięki za odrobine nadzieji 3
kasiakazia Dzień dobry cieszę się że mogę dodać Ci odrobinę nadziei. Mam jeszcze jedną pocieszającą informację.
31 lipca mama była na badaniu TK i guz jeszcze się zmniejszył z 17mm na 10mm mimo iż nie brała już chemii od maja.Teraz ma wizytę kontrolną w październiku w poradni onkologicznej. Zobaczymy co będzie dalej z leczeniem i chorobą. Mama codziennie pije szklankę lnu mielonego szklankę soku ze świeżej kapusty szklankę soku z buraków czerwonych sok z pokrzywy (kupuje w aptece) . Pani doktor poradziła dodatkowo aby to pić jeśli tylko można ponieważ poprawia hemoglobinę (sok z buraków) a sok z kapusty goi rany.
A jak się czuje twój tato? Czy może jeść? Musicie wierzyć że i być zawsze dobrej myśli tak jak ja i moja mama.
Trzymam za was kciuki i będziemy się za was modlić.
Mój Tato je mało ale je , pije również nutridrinki . Sok z buraków to świetny pomysł musimy wprowadzić .Dzisiaj go wypisali do domku ale juz w poniedziałek jedziemy umuwic konkretny termin chemioterapii . Tak sie cieszę że u was tak dobre wieści. Dziękuję z całego serca za modlitwę ja też będę się za was modlić.
Wreszcie ustalono nam termin chemioterapii . 20 września . Cieszę się że wreszcie coś ruszyło jakąś nadzieja że coś pomoże... a jednocześnie się boję jak Tato będzie znosił chemioterapie. Czyli po chemioterapii tato dostanie jakąś konkretną dietę'?
Wreszcie ustalono nam termin chemioterapii . 20 września . Cieszę się że wreszcie coś ruszyło jakąś nadzieja że coś pomoże... a jednocześnie się boję jak Tato będzie znosił chemioterapie. Czyli po chemioterapii tato dostanie jakąś konkretną dietę'?