nieoperacynny rak wpustu żołądka

11 lat temu
Witam wszystkich, U mojej Mamy (55 lat ) w styczniu 2012r wykryto raka wpustu żołądka. Rak jest nieoperacyjny poniewaz jest cieknacy. Obecnie Mama jest po drugiej serii chemioterapii . Lekarze nie daja szans. Mówią że najdłużej jeszcze został rok życia. Jestesmy zalamani. Czy naprawde nie ma juz szans? Czasem lekarze sie myla, głownie opieraja sie na statystykach. Obecnie mama odzywiana jest przez gastrostomie. Jesli ktos ma podobne doswiadczenia prosze o kontakt. Pozdrawiam.
11 odpowiedzi:
  • Szukam różnych rzeczy..... Internet "zasypuje" różnymi sposobami na walkę z rakiem....
    Typu: sok noni, sok diosminin, niekonwencjonalne metody leczenia, leczenie ziołami itd. Chce wierzyc, że pomagaja takie rzeczy, ale z drugiej strony jestem bardziej realistką.... Skoro medycyna jest bezradna to jakieś ziółko wyleczy to cholerstwo? :( albo jakiś znachor? Ale tonący nawet brzytwy się chwyta.....
    Czy słyszał ktoś o właściwościach antynowotworowych kurkumy albo curry?
    Jeśli wiecie coś na temat niekonwencjonalnych metod leczenia proszę o odpowiedź .
  • 11 lat temu
    kochana, ja nie znam sie na raku zoladka, ale koniecznie zajrzyj na ten blog

    http://chustka.blogspot.com/
  • 11 lat temu
    Do Załamanej- rozumiem, że operacja nie wchodzi wgrę a chemioterapia ?Co ci powiedzieli?
  • Witam !!!
    Chorowałem na ostrą białaczkę limfoblastyczną i udało mi się wygrać dwa lata temu.
    Ponadto jestem zakażony HCV po wypadku w 1993roku
    Również stosowałem i nadal stosuję niekonwencjonalne metody leczenia takie jak wit.B-17,ostropest plamisty.
    Są różne zdania na temat takiego leczenia,ale ja wierzę,że mi to pomogło i pomaga nadal.
    To są linki,z którymi warto się zapoznać.

    http://policzmysie.pl/blogi/wygrac-z-bialaczka-/walka-/
    http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ
    http://www.youtube.com/watch?v=7oRFNbhbJoE
    http://www.ostropest-plamisty.com/

    Na więcej ewentualnych pytań mogę również odpowiedzieć na prezesik785@wp.pl

    Pozdrawiam.
  • 11 lat temu
    Rybenka podała Ci najbardziej wiarygodny link do bloga dziewczyny zmagającej się z rakiem żołądka.
    Poczytaj, dostaniesz odpowiedź na nurtujące Ciebie pytania.
    Pozdrawiam
  • Witam.....
    długo nie było mnie na tym forum,ale nie miałam czasu.....
    Dziękuję za Wasze odpowiedzi.....
    tydzień temu Mama miała zabieg protezowania przełyku. Zabieg ten ma na celu to, aby mogła przełykać pokarm (oczywiście wszystko miksowane) . odnoszę wrażenie, że zamiast lepiej jest gorzej.... Owszem pokarm przechodzi ale Mama ma często uczucie dławienia.... Jest też w trakcie chemioterapii . Nowotwór jest rozsiany śródotrzewnowo . Są takie dni (prawie każdy dzień) kiedy płacze, nie da rady wstać sama z łóżka. Waży jakieś 40 kg. Ponowna operacja nie wchodzi w grę. Chemioterapia może jedynie przedłużyć życie . Lekarze nie robią badań w kierunku czy chemia niszczy tego diabła czy nie. Jedni mówią,że takie badania powinny być robione po 3 seriach. Mama jest juz o ile sie nie myle po 4 i nie mowia o takich badaniach.
  • 11 lat temu
    Cierpliwości, Twoja Mama musi dojść do siebie po tym zabiegu i pamiętaj, że chemia także działa niszcząco na organizm, dlatego Twoja Mama ma prawo źle się czuć. Zaufaj onkologom. Ludzie - chorzy, rodzina, znajomi - każdy będzie mówił co innego, bo każdy organizm jest inny. Masz wątpliwości po prostu będąc na oddziale spytaj się lekarza onkologa.


    Moja Mama po całkowitym usunięciu żołądka miała dostać sześć chemii ale powiedziano,że po czwartej przerywają i robią badania, jeśli wyjdą one dobrze, to nie będzie musiała więcej dostawać. Na oddziale onkologicznym często robią pacjentom badania - usg itp. ciągłe pobierania krwi, dlatego to co piszesz jest dla mnie trochę niezrozumiale.
    M.
  • 11 lat temu
    Załamana
    Byłam niedawno na badaniach TK ,spotkałam panią,która miała usunięty żołądek.
    2 lata temu-czuje się dobrze ,przeszła chemioterapię ,teraz tylko kontrole.
    A było też bardzo źle z tego co opowiadała.
    Bądź dobrej myśli.
    Pozdrawiam.
  • 11 lat temu
    Moja kolezanka ma kuzynke która żyje juz czwarty rok po calkowitej resekcji żołądka. Z tego co wiem świetnie funkcjonuje.
  • 11 lat temu
    Agusia i Carla to ważne co piszecie!
    W końcu to dziadostwo da się pokonać i to są właśnie dowody!


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat