Witamina B12
Mama znowu dostaje wit. b12 w zastrzykach i PABI w tabletkach, wyniki kontrolne (usg, gastroskopia i badanie krwi) nie wykazały nawrotu choroby.
Mama strasznie schudła, właściwie to wegetuje, jej aktywność to pójście do lekarza, ciągle leży, śpi (bądź udaje,że śpi) od paru miesięcy cierpi na wzdęcia, problemy gastryczne, bóle głowy, bóle mięśni, ogólne złe samopoczucie. Nie wiem jak mam Jej pomóc :(
Czy ktoś z Państwa dostawał PABI i wit. b12 w zastrzykach ?
Czy to normalne takie bóle i złe samopoczucie? (proszę nie radźcie wizyty u lekarza, bo Mama jest pod stałą opieką szpitala Onkologicznego jak i prywatnie chodzi do onkologa.)
Co mogę zrobić? Jak dopomóc? Aby złagodzić cierpienie?
To już trzy lata po operacji usunięcia całego żołądka i 21-węzłów chłonnych.
M.
-
Mama schudła i nie wiem czy się już to zatrzymało czy też nie.
Mama mi powiedziała,że będąc u lekarza usłyszała,że może mieć takie objawy.
Schudła bardziej niż przed operacją.
To jest straszne widzieć jak osoba znika w oczach.
Nie życzę nikomu tego.
M.
-
Mama wygląda źle, kości naciągnięte skórą. Nawet przed operacją, czy w trakcie chemii tak źle nie wygląda...
Chodzi do onkologa prywatnie i do lekarza ogólnego ale bez rezultatów.
Jest bardzo źle i nie wiem jak mam pomóc, a każda pomoc skutkuje większymi nerwami w domu.
Myślę,że potrzebujemy pomocy psychologicznej i że Mama potrzebuje dożywiania kroplówką, ale żaden lekarz nic z tym nie robi.
Wiadomość o raku i to wszystko co przeszliśmy do tej pory wydaje mi się niczym z porównaniem z tym co jest teraz.
Gdzie się zgłosić, co zrobić ? nie wiem. Mama nie chce abym była z Nią na wizytach, odbiera to bardzo negatywnie. Tata wdusza Mamie jedzenie, skutek jest odwrotny.
Jestem załamana.
-
Maju przepraszam że się wtrącę ,ale powinniście zmienić lekarza onkologa .wcale nie oznacza ,że ten co mamę leczy zna się na tym.Witamina B 12 jak ktoś pisał na tym forum nic nie daje to powtarzam tylko.Napiszę do Ciebie na PW zajrzyj.
-
Moja niemoc!
Mama dzisiaj była prywatnie u gastrologa, który wykrył u niej raka 4 lata temu.
Dostała Mama znowu pełno leków - na zatrzymanie biegunki, skierowanie na badanie krwi i ma iść na badanie do ginekologa - bo coś wyczuła pani doktor badając Mamę od strony odbytu. Podejrzenie zainfekowanego organizmu drożdżakami i podejrzenie żółtaczki.
Bardzo źle wygląda...naprawdę skóra naciągnięta na kości ;( zapadłe policzki, zapadłe nawet przy skroni, nosie, oczodołach, to tak jak czaszkę by ktoś mi pokazał naciągniętą skórą. Jedyne co ma spuchnięte to stopy - co uniemożliwia jej chodzenie, pani gastrolog stwierdziła,że to za dużo w organizmie sodu a za mało potasu.
Zastanawiam się ile jeszcze człowiek może schudnąć ?
Ani lekarz ogólny ani onkolog nie dał Mamie kroplówki na wzmocnienie...
Wszystko co zjada to albo wypluwa, bo podnosi jej się żółć albo ma rozwolnienie.
Ile można?
Wizytę prywatną u onkologa ma za trzy tygodnie.
Kto może pomóc ?
Czuję się strasznie bezradna. Udało mi się umówić Mamę prywatnie do ginekologa na wtorek.
Mama musi dostać kroplówkę, musi mieć zrobione badania.
Do czego musi dojść?
Aby trafiła do szpitala?
To już pół roku jak Mama ma biegunki i chudnie...
Co musi się wydarzyć, aby onkolog stwierdził,że Mama powinna trafić na oddział szpitala onkologicznego.
Lekarz ogólny nie wypisze na onkologię skierowania, jedynie do zwykłego szpitala.
Ile jeszcze można ?
-
Witak Maju
Jak na szybciej zmienić lekarza szukaj dobrego onkologa lekarz rodziny powinien zlecić kroplówki to samo na biegunkę dać leki daj dorywczo węgiel to są tabletki na biegunkę
podaj w jakim rejonie mieszkasz ,B12 wiele nie pomoże do tego Do tego staraj sie pakiet onkologiczny wydaje lekarz rodziny tylko nie daj się zwieś bo oni tak umieją pozbyć sie pacjenta ,Do szpitala onkologicznego na odział kieruje onkolog .
Pozdrawiam :)
-
Witajcie.
Mama była dzisiaj na umówionej prywatnej wizycie u ginekologa i dostała skierowanie do szpitala onkologicznego na oddział ginekol. z podejrzeniem...nie wiem czego, po 18 mam zadzwonić do rejestracji gdzie była Mama na wizycie i się dowiedzieć.
Z czystym sumieniem mogę napisać, że onkolog dr Jan Kopeć - może i dobrą Mamie zapisał chemię te pare lat temu, ale jako lekarz do którego Mama chodziła prywatnie - jest do niczego. Bo chodząc do niego od prawie roku co trzy tygodnie nic nie zrobił, aby Mama przestała tak chudnąć. Znowu to samo...prywatna wizyta u gastrolog - badanie po którym stwierdziła,że wyczuła coś w macicy -wizyta prywatna u ginekologa - i jest skierowanie do szpitala onkologicznego.
Mama leczy się w Szpitalu Onkologicznym w Bydgoszczy.
Teraz na nowo szukamy dobrego lekarza onkologa.
Polecić mogę jedynie dr Jankowskiego - chirurga, który to Mamę operował.
Czwarty rok...
wykończona jestem nerwowo.
Wasza M.
PS: co to jest pakiet onkologiczny?
-
Witaj Maju
Pakiet onkologiczny to jest że nie czekasz w kolejce do specjalistów inaczej zielona karta
Pozdrawiam :)
-
po prywatnej wizycie u ginekolog Mama dostała skierowanie do szpitala onkologicznego - podejrzenie raka jajnika lewego.
Z badania krwi zrobionego dzisiaj Żelazo 30 - norma od 60.
Myślałam,że zielona karta obejmuje tylko pacjentów po zmianach w przepisach czyli nie obejmuje tych co mieli wykrytego raka przed zmianą w przepisach. W ośrodku zdrowia wiedzieli co Mamie jest, bo także była częstym "gościem" w ostatnich miesiącach.
Świat mi się załamał po raz drugi.
Już było dobrze, to cholerstwo nie żyło naszym życiem.
To jest taka złość i niemoc. Złość o to,że Mama nie pamiętam czy kiedykolwiek miała robioną cytologię. To jest taka cholerna złość,że bym udusiła gołymi rękoma onkologa dr Kopcia do którego regularnie Mama chodziła. To jest złość na siebie, że na siłę z Mamą nie poszłam do lekarza parę miesięcy temu. To jest straszny ból...
-
Maju
Karta obejmuje mamę bo ma wznowę lub nową chorobę ja ją mam i wiem a choruje już długo Zadzwoni do NFZ to ci wyjaśnią to masz jak w banku ze dostanie kartę 2 onkologia powinna wystawić tą kartę C O Bydgoszcz wystawi nie masz co się obwiniać mnie też lekarz w prowadził w błąd to się zdarza na gminie
-
Mamę dzisiaj nie przyjęto do szpitala onkologicznego - na nic się zdało skierowanie.
Została przyjęta przez ginekologa z oddziału gin. który zrobił badanie i usłyszała,że ją ten oddział nie obejmuje bo ma raka żołądka, jutro ma się stawić na badaniu krwi a w pt. ma się stawić u lekarza chirurga w szpitalu oraz ma czekać na tel. kiedy ma przyjechać na PETA. Rodzice mówili coś,że Mamie może zostać podana chemia.
Czy Ci lekrze nie widzą w jakim stanie jest Mama, przecież tak chudej osobie (która nie ma dobrych wyników krwi) nie podadzą chemii.
Co mam zrobić ?
PS: przeczytałam o zielonej karcie onkolog. i nasuwa mi się jedno pytanie co to by zmieniło w Mojej Mamy przypadku ? Jakie są plusy ?