Przewężenie zespolenia? Jak sobie radzić z przytykaniem w przełyku, proszę o rady.

8 lat temu
Witam, mój mąż w październiku 2015 miał operację usunięcia całego żołądka. Jest po 3 cyklach chemioterapii. Przed nim jeszcze 4 cykl i badania. Od tego czasu schudł ponad 20 kilo, ma ogromne problemy z jedzeniem. Nieraz jest tak, że jest przytkany przez 3 dni i w tym czasie nie może nic jeść, ani nawet pić bo już po małym łyczku wymiotuje śliną taką jakby pianą i śluzem. Więcej zwymiotuje niż wypije. Jest totalnie wykończony. Chciałby bardzo coś zjeść, ale nie daje rady. Czuje się fatalnie już nie wiemy jak sobie z tym radzić. Proszę o radę czy ktoś miał takie problemy i jak można temu zaradzić. Przecież on musi coś jeść i pić.
11 odpowiedzi:
  • Witaj chyba tutaj żadne rady nie pomogą ,powinien juz byc wysłuchany i "obejrzany" przez lekarza ,który Go operował byliscie z tym problemem?
  • 8 lat temu
    Mówił o tym lekarzowi prowadzącemu chemioterapię. Dzisiaj jest trzeci dzień jak nie je i praktycznie nie pije. Już wcześniej tak miał, potem go odetkało i znów jadł na tyle ile mógł. Najdłużej to trwało 3 dni. Jeśli do jutra to się nie poprawi to będę dzwonić do szpitala. 16 marca idzie na 4 kurs chemii. Boję się, że coś jest nie tak.
  • 8 lat temu
    :(
  • 8 lat temu
    :(
  • Mysle koleżanko ,że potrzeba pilnej konsultacji z lekarzem operujacym i onkologiem nie czekaj
  • 8 lat temu
    Operowany był w Gliwicach, chemie ma w B-B. Mąż nie chce iść do lekarza, twierdzi, że go odetka, a jak się nie polepszy to wtedy pójdzie. Dzwoniłam do Pani Doktor, która go prowadzi w B-B i powiedziała, że powinien iść do gastrologa, żeby sprawdził czy nie ma jakiejś niedrożności. Po jego okropnych doświadczeniach z gastroskopii on się zapiera. Wypił duszkiem szklankę wody, wszystko zwymiotował razem z pianą i śluzem. Twierdzi, że trochę go odetkało.
  • No własnie musi iśc do gastrologa
  • 8 lat temu
    Skontaktujcie się jak najszybciej z lekarzem.
  • 8 lat temu
    tak, byłam u lekarza w ten sam dzień po skierowanie. Pani dr powiedziała, że jeśli do jutra go nie odetka to trzeba iść pilnie do gastrologa. Jak mąż się dowiedział, że już mam skierowanie to po moim telefonie zaraz go odetkało. Jest już ok na ile to możliwe, znowu może jeść i pić. Było już naprawdę nieciekawie, nerki już go bolały z tego odwodnienia, co mogło doprowadzić do ich niewydolności.
  • 8 lat temu
    Ogólnie z tym jedzeniem to jest bardzo różnie nie ma reguły. Najlepiej wchodzi mu kupiony w aptece Nutramil o smaku vaniliowym i przygotowuję mu koktajle: banan, połówka avokado, sok z połówki limonki, łyżka oleju lnianego, 5 miarek białka w proszku Protifar, łyżeczka cukru i woda. Wszystko zblędowane na gładką masę. Pyszne i odżywcze, polecam. Mąż jak ma dobry dzień to je chlebek, który sama piekę w automacie; dania z warzywami, mięsem i ryżem; zjada nawet kotlety z ziemniakami;ciasta; czekolady; polubił kisiel i galaretkę i wiele innych rzeczy. Ogólnie jak wszyscy po resekcji nie toleruje nabiału, bardzo kwaśnych i ostrych potraw. Bardzo chciałby i ma ochotę na wiele, ale zje trochę i jest już pełny. Potem czuje się słabo, musi poleżeć, odpocząć po jedzeniu. Nie czuje się komfortowo cały czas ma jakieś dolegliwości.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat