Rak jelita grubego

13 lat temu
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
3780 odpowiedzi:
  • Co tutaj taka cisza odezwijcie się co u Was i Waszych bliskich ?

  • 4 lata temu
    sierotka napisał:moj maz skonczyl chemie w ubieglym tyg wczoraj mial ct I mri skan I 23 bedzie ocena.Czuje sie dobrze czeka z utesknieniem ze mu powiedza pozytywy chciaz zdaje sobie sprawe, ze latwo nie jest.ja przesudiowalam jeszcze raz jego pierwsze skany I ten opis o 1cm przerzucie do watroby jest rowniez wskazanie ze to moze byc sclerosed hemangioma, ktory to guzek mogl sie zredukowac po pierwszej chemii bo po pierwszej na skanie nic nie bylo widac.chce wierzyc ze to to bo by bylo nie złośliwe I moze byla by remsja.Zobaczymy 23go 

    Co tutaj taka cisza odezwijcie się co u Was i Waszych bliskich ?



  • 4 lata temu

    trochę mnie nie było. Mam wynik tomografu i zmianę chemii. Niestety 1 chemia nie zadziałała. Dostałam inna. I lekarka kazała mi szukać ośrodka z badaniami klinicznym, bo jeśli ta chemia nie zadziała to nie mają co mi dac. Mam wizytę umówiona w Bydgoszczy. Jak tylko wyjdę że szpitala to będę dzwonić do innych miejsc i się umawiać. 

    Ktoś pytał o olejki cbd - ja je biorę. Ale krótko i bez thc. Może trochę wstrzymaja chorobę. Jadę też do Niemiec po inny lek, z nadzieją że wspomoże chemiiterapie. 

  • Hej , dawno tu nie pisałam , zresztą mało się tutaj udzielam w sumie bo strasznie nie lubię pisać o sobie i swoich problemach, wiem, że to źle,  nawet bardzo źle bo ostatnio psychicznie czuje, że jest ze mną coraz gorzej po tych wszystkich problemach w moim domu . Ostatnio pisałam jakieś 10 miesięcy temu kiedy tacie podniósł się poziom CEA.. Otóż okazało się, że tato ma wznowę . Opis badania z TK z kwietnia 2018 był błędny , ktoś nie opisał tego, że jest wznowa, lekarka też uspokajała tatę, że takie minimalne podniesienie poziomu CEA jest niegroźne więc tata i my żyliśmy sobie w takim przekonaniu...no dramat. W październiku 2018 w kolejnej tomografii wyszło, że ta wznowa jest , od razu kolonoskopia, potwierdzenie wznowy ( tata po tej kolonoskopii bardzo źle się czuł) ,co gorsze było coś widocznego tak jakby na nerkach ( wizja wycięcia nerki też była) wizyta u chirurga onkologicznego i w połowie października operacja. Ileż to nerwów....ale tata jest silny , druga już operacja, a pozbierał się w miarę szybko (tata ma 70 lat) . Pierwsza operacja luty 2017r. Tata aktualnie czuje się dobrze , ostatnio jego lekarka poleciła mu pojechać do Lublina do kliniki ponieważ jest jakaś metoda HIPEC jeśli ma się przerzuty do otrzewnej . Może ktoś będzie potrzebował namiarów, mogę pomóc :) 
    Piszę to wszystko, żeby podnieść na duchu nowe osoby i przestrzec.

    Ja jak dowiedziałam się, że tata ma raka jelita grubego, to w której części jest  i w jakim stadium straciłam kupę nerwów  przez czytanie postów , informacji w internecie i historii innych ludzi jednak każdy organizm jest inny.Straszna jest ta choroba , od badania do badania nerwy....jednak trzeba być dobrej myśli.

    Przestrzec chciałam przed tym , że każde nawet lekkie podniesienie CEA w tym przypadku trzeba traktować poważnie...nie chce mi się nawet pisać na temat niektórych lekarzy, którzy to bagatelizują, ale niestety tak to właśnie jest. 

    Co do diety:  tato parę w tygodniu je serek biały z olejem lnianym. Polecam też spróbować. Olej lniany ma cudowne właściwości. Początkiem roku miałam straszne dolegliwości ze strony żołądka.Nieustanna zgaga, ból żołądka, wzdęcia...już najgorsze myśli krążyły mi w głowie . Tabletki na zobojętnienie kwasu nie pomagały , gastroskopia wykazała refluks i zapalenie żołądka ...i co? farmaceutyki nie pomogły, a jak się przemogłam i zaczęłam codziennie pić olej lniany rano na czczo wszystko przeszło :)   

    dodatkowo tato bierze tabletki z kurkumą i pieprzem ponoć też ma dobre właściwości. 

    Pozdrawiam wszystkich i trzymajcie się ciepło :) niestety aby docenić piękne chwile w życiu muszę być i te złe chwile . Udanej majówki i jak najmniej stresu 😗

  • cd. 

    Nie dopisałam jeszcze tego, że nerki nie trzeba było usuwać i tata nie ma przerzutów na otrzewnej więc nie kwalifikuje się do tej operacji HIPEC

  • 4 lata temu

    zgadzam sie ze wszystkie roznice w wynikach trzeba sprawdzac bo nigdy nie wiadomo ,my mamy wpisane przez domowego ze maz ma miec robione co 6 miesiecy.ja o bardzo dobrych wynikach na wszelkie gastryczne problem czytalam ze lyzka oliwy z oliwek z dodatkiem roku z cytryny.my czekamy na wynik skanow.kurkuma podobno na samego raka nie dziala ale przed warto stosowac

  • 4 lata temu

    witam,

    znacie moze jakieś sposoby na poprawę wyników krwi i wzmocnienie organizmu przy chemioterapii? Tata miał mieć dzisiaj podaną 10 chemie ale została przesunięta o 2 tygodnie.

  • Esj napisał:

    witam,znacie moze jakieś sposoby na poprawę wyników krwi i wzmocnienie organizmu przy chemioterapii? Tata miał mieć dzisiaj podaną 10 chemie ale została przesunięta o 2 tygodnie.

    Hej jeżeli ma spadek białych krwinek to tylko czas , raczej nie można niczym tego poprawić 

  • 4 lata temu

    dzięki, w takim razie czekamy i liczymy ze sie poprawi po zastrzykach, bo widzę ze tata jest juz zmęczony 

  • Esj napisał:

    dzięki, w takim razie czekamy i liczymy ze sie poprawi po zastrzykach, bo widzę ze tata jest juz zmęczony 

    Dużo siły w takim razie , w razie jakiś pytań pisz śmiało. Mój tato też kilka razy miał spadek białych krwinek 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat