Mam nadzieję że tym razem mój post się pojawi.
Jakiś czas temu mój tata poszedł do lekarz z bólem brzucha. Diagnoza.. rak? W ciągu jednego tygodnia był w szpitalu miał kolonoskopie... skierowanie na operację ...stomie ...
Dziś po odebraniu wyników mówi mi że wszystko jest ok że wyniki są tak dobre że nie kwalifikuje się do dalszego leczenia. A ja się pytam jak to możliwe skoro w wynikach są opisane przerzuty do wątroby i otrzewnej? Jeśli mój post sie pojawi wstawię zdjęcia wyników które w tajemnicy podsyła mi mama.
luna_31 wklej wyniki. Jeśli naprawdę tak jest jak piszesz to albo lekarz nie powiedział wszystkiego w co wątpię albo tata nie chce Was martwić. Najpierw pokaż wynik, może na jego podstawie napiszę więcej.
Nie za bardzo mogę odczytać rozpoznanie z karty szpitalnej. Natomiast w wyniku histopatologicznym tak jak napisano nie znaleziono komórek atypowych. Skąd wiadomo o przerzucie w wątrobie i ogniskach w otrzewnej ?
Ja też nie za bardzo rozumiem, jeśli faktycznie są przerzuty to musi być wynik badania TK albo rezonansu. Dobrze by było gdybyś zdobyła ten dokument. W jelicie niby nie znaleziono komórek rakowych. Jeśli są w otrzewnej i na wątrobie to główne źródło może znajdować się na innym narządzie a jeżeli okaże się, że reszta czysta to nie ma powodów do obaw. Postaraj się zebrać całą dokumentację. Teraz trudno cokolwiek powiedzieć z pełną stanowczością.