Zbliża się 7 kwietnia, dzień, który szczególnie warto uczcić - Światowy Dzień Zdrowia oraz Pracowników Służby Zdrowia!
To czas, kiedy warto pochylić się nad znaczeniem zdrowia oraz docenić trud i poświęcenie osób pracujących w służbie zdrowia. Z tej okazji chcielibyśmy przywołać pewną fascynującą historię związana z medycyną. Czy wiecie, jak dawniej nazywano raj szyjki macicy? Otóż, nazwę tę zawdzięczamy Evie Perón!
Dlaczego właśnie "Evita"?
Od wielu lat głośno mówi się o badaniach przesiewowych w kierunku raka szyjki macicy i o tym jak „cichym zabójcą” potrafi być ten nowotwór. Dzisiaj wiemy co może spowodować raka szyjki macicy, jak się przed nim chronić i jak go skutecznie leczyć, jednak kilkadziesiąt lat temu ta wiedza dopiero raczkowała, co odbijało się na pacjentkach. Jednym z najbardziej intrygujących przypadków obrazujących dawne standardy medyczne w kontekście raka szyjki macicy jest historia Evy Perón, byłej argentyńskiej Pierwszej Damy, która zmarła właśnie na ten nowotwór.
Eva Perón (ur. 1919, zm. 1952), zwana również Evitą, była argentyńską polityczką, aktywistką, aktorką i filantropistką, a ponadto Pierwszą Damą Argentyny oraz tzw. „Duchową Przewodniczką Narodu”. Evita miała poznać swojego przyszłego męża, Juana Peróna, na zorganizowanym przez siebie balu dobroczynnym, na którym generał zauroczył się młodą aktorką. Perón zostawił swoją dotychczasową żonę i rozpoczął związek z Evą, która po obcowaniu w świecie politycznym męża zaczęła mieć własne ambicje. Kobieta mocno zaangażowała się w kampanię męża, zdobywając poparcie ludu; zwracała uwagę na problemy z biedą i bezrobociem, a także walczyła o prawa kobiet. Dzięki jej działaniom kobiety w Argentynie zyskały prawa wyborcze. Aktualnie jej działalność i poglądy polityczne wzbudzają kontrowersje, jednak nie to jest tematem tego artykułu, a jej walka z chorobą.
Historia choroby Evity rozpoczęła się prawdopodobnie w 1950 r., kiedy to zemdlała w czasie publicznego wystąpienia. Było to dość nietypowe, bo Perón była znana jako niezwykle aktywna i silna młoda kobieta. Kilka dni po omdleniu, zdecydowano się na apendektomię, czyli operację wycięcia wyrostka robaczkowego. Niestety, kiepski stan Evy utrzymywał się pomimo zabiegu. Działaczka miała mieć anemię i być wyraźnie osłabiona. W 1951 r. doszło do kolejnego publicznego omdlenia, a ponadto Evita miała odczuwać duże osłabienie, narastający ból brzucha i obfite krwawienia z pochwy. W końcu postawiono diagnozę raka szyjki macicy, którego wykryto prawdopodobnie w klasycznym badaniu ginekologicznym (rak był już w wysokim stadium zaawansowania). Zaskakująco, Juan Perón nigdy nie poinformował żony o diagnozie; Evita zmarła nie wiedząc, że ma raka szyjki macicy. Taka praktyka ukrywania informacji o stanie zdrowia pacjentów przez lekarzy i rodzinę była wtedy dość częstym zjawiskiem.
Z początku Perón była leczona radioterapią, a konkretnie implantami z radem, które miały zahamować krwawienia. W tamtych czasach było to klasyczne postępowanie w zaawansowanych nowotworach szyjki macicy. Mimo wszystko, po wielu konsultacjach, zdecydowano się na operację, co było odejściem od standardowych procedur. Generał Perón chciał aby operację przeprowadził tylko najlepszy specjalista, więc argentyński onkolog zaproponował George’a Packa, amerykańskiego chirurga i radioterapeutę, który zgodził się na wykonanie operacji.
Więcej materiałów tego artykułu znajdziesz na stronie OPEN Poznań, zapraszamy