CZY TO NAWRÓT?
Witam wszystkich
w 201o roku zdiagnozowano u mnie raka szyjki macicy,przeszłam konizacje potem radykalną operacje usunięcia macicy.
rak był w początkowym stadium nie miałam chemii.
minęło 3 lata,w obrazie Tk pojawił się powiększony wężeł chłonny
w zeszłym roku,w lutym powiększył się,skierowano mnie na PET-TK
Proszę o zrozumienie wyniku tego badania
''Badanie przemawia za obecnością procesu rozrostowego,w powiększonym wężle chłonnym- w pierwszej kolejności odpowiada zmianie meta z raka szyjki macicy w porównaniu z badaniem z 2011 znaczna progresja wielkości zmiany.
w przestrzeni poza gardłowej obszar pobudzenia metabolicznego do różnicowania ze zmianą zapalną nie można wykluczyć jednak procesu rozrostowego wskazana weryfikacja laryngologiczna
dziękuje
-
pomalowana :D natknęłam się na wpisy BeataMaria ale Ona niestety nie jest aktywna,nie odpisuje, ciekawa jestem co u niej i jak sobie teraz radzi. Ja podobnie jak ty miałam radykalnej operacji,dokładnie 20 października a dziś mam wrażenie,że dochodzę do siebie.Szczęścliwie szwy się goją,włosy przestają wypadać,a poty no coż... U mnie wszystko błyskawicznie trwało,szereg badań na cito a potem 6 godzinna operacja.Do dziś mam pewność,że bardzo wiele zawdzięczam lekarzom w szpitalu ale i lekarce która zrobiła mi prawidłowo cytologię.Jak jednak czytam niektóre wpisy to wiem doskonale, że wszystko może wrócić.W styczniu jak pójdę na cytologię to dobitnie przypomnę sobie ten stres w oczekiwaniu na wynik... Pozdrawiam pomalowana :D
-
kaa,nie mozesz sie sugerowac innymi wpisami slonce,niestety nie jestesmy po grypie tylko po tym cholerstwie i pod kontrola musiomy byc non stop przez kilka lat :/
wiem co przechodzisz,bo rok temu ja tez to przchodzilam,zagladalam tu czesto i cieszylo,ze dziewczyny z tego wychodza i jest wszystko ok,tylko te badania,ten strach za kazdym razem...jestem do Twojej dyspozycji,jesli masz pytania,dodam,ze jestem po rsm,radykalnym usunieciu wszystkich narzadow kobiecych,chemi 5ciu wlewach cisplatyny,25 naswietlaniach zewnetrznych i 2 brachytarapiach,tz korkach ;)
chce dodac,ze nawet gdy to cholerstwo daje nam drugi raz popalic to nie mozna sie poddac,bo znam dziewczyny,ktore to przeszly,maja za soba i zyja i sa sczesliwe czego zycze i Tobie :)
Pozdrawiam,
-
BeataMaria czytam Twoje wpisy sprzed 9 miesięcy.Czy jesteś na forum jeszcze?? Ja w czerwcu tego roku dowiedziałam się o raku szyjki macicy.W tzw.międzyczasie kolposkopia,biopsje,konizacja.Dziś jestem cały miesiąc po radykalnym usunięciu macicy,szyjki,jajników,jajowodów i 29węzłów chłonnych.Wyniki mam dobre ale jak dziś natknęłam się na Twoje wpisy to jestem przerażona.Ty również zachorowałaś na RSM ale usunięto Tobie jedynie macicę ? I co dalej ? Jak się czujesz dziś ? Czy możesz mi napisać ?? Daj znać jak znajdziesz chwilkę.
-
witaj czy masz z tego tytułu rente? bo moja wlasnie sie konczy i nie wiem czy jeszcze dostan ja z kolei mam złe wyniki nz krwi leukocyty ponizej normy 2,57 poparzony pęcherz i poparzoną odbytnice naswietlaniami mysle sobie jak wócic do pracy
-
Witam
im bliżej terminu operacji...tym emocje u mnie góra,dół-przechodziłam przez to wiem jak to jest ....boje sie mam lęk w sobie ale tez nadzieję ze bedzie dobrze ,wiem ze sa ludzie którzy maja sie gorzej...ja dziekuje za to co mam,wierze ze spełnia sie moje marzenia a ...wiara czyni cuda,pisze bo mi lzej bo mnie zrozumiecie wiecie co czuje przechodzimy przez to samo
pozdrawiam
B
-
Marta,przeszłam operację w 2011,usunięcia radykalnego macicy okolicznych węzłów...tak na wszelki wypadek.
myślałam że nawrót choroby już mnie nie dotyczy.
nie zastosowano naświetlań nic bo nowotwór był w początkowym stadium.
rak miał oznaczenie G2 złośliwości,po 3 latach w innym miejscu na rozwidleniu aorty mam guz meta z raka szyjki macicy węzeł chłonny który od zeszłego roku urósł miałam Pet i potwierdziło diagnozę.....boję się naprawdę bo nigdy nie myślałam ba myślałam pozytywnie że juz nie wróci.....
pozrawiam
-
mysle ze kazda z nas boi sie nawrotu choroby a jakie mialas poprzednio zastosowane leczenie ja przeszlam przez naswietlania i 3 korrki radykalna operacjie wrazz z usunieciem wezlow w czerrwcu 2012
-
26 maja idę do kliniki na operacje mam nadzieję że guz będzie operowalny czeka mnie bardzo trudna operacje ....
-
Bardzo dziękuje Olusia to co napisałaś jest dla mnie bardzo ważne...nikt nie zrozumie drugiego jeżeli sam przez to nie przejdzie- u mnie ten strach poraz....2 jest.
3 lata temu w wyniku powikłań i zapalenia otrzewnej przeżyłam ....trzeba mniec siłę i zawsze pamiętać że rak jest chorobą nieprzewidywalną i nigdy do końca niema pewności czy nie wróci...ja wierzyłam że koszmar szpitali,że już będzie dobrze...
wierzę że będzie dobrze ale obawa lęk i co dalej????do końca dni moich będą zawsze
serdecznie pozdrawiam
B.
-
Nie wiem, czy nie bałabym sie bardziej, gdybym była w Twojej sytuacji Beatko - ja jestem na początku tej, jak sie zdążyłam zorientować, ciagłej walki o siebie. Jestem miesiąc po radykalnej mastektomii prawej piersi wraz z usunięciem węzłów chłonnych, a przed chemią. Narazie diagnoza wynikająca z badania histopatologicznego nie jest zła, ale.....narazie cieszę się z tego co aktualnie mam, czyli szansy życia.
Zdaję sobie sprawę, że jest Ci ciężko i pewnie zabrzmi to jak banał, ale spróbuj się tak do konca nie zamartwiać. Nie załamuj się właśnie dla tych dzieciaczków, które masz - one na pewno na ciebie liczą Beatko.
Mój lekarz na pytanie co dalej powiedział krótko: teraz to trzeba szybko działać i będzie dobrze, a ty jak widzę masz szybki termin, pewnie będzie decyzja tez podjeta szybko i...łeb hydrze trzeba uciąc...i tyle!!!!!
Wiem, że to trudne, ale pamiętaj też i o tym, że stres potęguje chorobę, a ty przecież chcesz być zdrowa co????!!!
Czekam wieczorem 24 kwietnia na wiadomości - co dalej?
Pozdrawiam mocniuchno:)))