czesc wisienko
i jak bylas u lekarza, co powiedzial? moja mama zakonczyla leczenie rsm IIb w kwietniu. a i ja sama mam problem, bo druga cytologia zla (cin 1) i skierowanie na kolposkopie (badanie za tydzien). mam nadzieje, ze wszystko z Toba w porzadku
pozdrawiam
bylam u lekarza i wlasnie od 4dni jestem w szpitalu. pierwszego dnia chcieli zrobic cytologie i sie nie dalo. powiedzieli ze zbyt zainfekowane.. wczoraj mialam rezonans ale czekam na wyniki. mimo to juz uslyszalam ze ciekawie nie jest. ze to cholerstwo wrocilo tylko teraz sprawdzaja w jakim stopniu by dobrac odpowiednie leczenie.. bede pisac na bierzaco co i jak..
zapomialam dodac ze bol sie zrobil tak silny ze morfina pomaga tylko na max godz;( brzuch zaczal mi puchnac mimo ze regolarnie i bez problemow sie wyprozniam..
Witaj Wisienko! Jestem uczestniczką sąsiedniego forum kobiet, które leczyły rsm bez operacji. Zajrzałam, a tu Twój post ... postanowiłam napisać , bo wiem jak ważne jest wsparcie ...Spotkało Cię coś, co jest koszmarnym snem każdego, kto walczył z rakiem i mam jednocześnie nadzieję, że udowodnisz nam wszystkim, że można wygrać po raz drugi!!!
Koniecznie zapytaj lekarzy o mozliwość operacji,bo choć bardzo ryzykowna, daje duże szanse na wyleczenie - taka operacja po radiochemioterapii to ogromne wyzwanie dla lekarzy - nie zawsze chcą się jej podjąć, a czasem to po prostu niemozliwe.
Drugą możliwością jest radioterapia celowana lub śródoperacyjna, ale ze względu na bardzo specjalistyczny sprzęt potrzebny do tego zabiegu, nie w każdym ośrodku można ją przeprowadzić.
Pytaj, szukaj i nie daj zbyć się opinią jednego lekarza.
Wisienko,nie napisałaś, jakiego stopnia nowotwór swierdzono u Ciebie, jak był duży i jakie leczenie przesłaś. Czy mozliwe jest - zakładając że terapia przebiegła bez zakłoceń i stwierdzono remisję guza - by nastąpiło tak gwałtowne pogorszenie? Może to jednak tylko powikłania lub stan zapalny po terapii?
Wisienko, pisz koniecznie jak sprawy się mają, a niebawem odezwą się do Ciebie pewnie inne dziewczyny.
Acha, jeszcze jedno - spróbuj zajrzeć na stronę Kwiat Kobiecości Idy Karpińskiej. Możesz do niej zadzwonic. To kobieta, która wygrała z RSM, prowadzi fundację i ma kontakt z całym sztabem specjalistów.
Pozdrawiam Cię gorąco. Anita.
trzymaj sie jestem myślami z tobą musi byc dobrze
Wisienko pozdrawiam i wspieram Cie myslami. trzymaj sie mocno .
Wisienko a zrobiono Ci tomograf komputerowy albo rezonans magnetyczny?
Droga Wisienko trzymam kciuki z calej sily!!!!
Witaj Wisienko. Co tam z Toba? Jakie leczenie Ci zaproponowano? Pytam, bo wyglada na to, ze i u mojej Mamci chorobsko powrocilo :-( jutro ma rezonans i okaze sie jak to wszystko wyglada i co dalej... Boje sie strasznie!!!
Mam nadzieje, ze trzymasz sie i wracasz do zdrowis. Pamietaj, jestes bardzo dzielna!!
wisienka5 co u Ciebie ?? Napisz koniecznie.