Rak jelita grubego

14 lat temu
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
3782 odpowiedzi:
  • Jock trzymam mocno kciuki za Twojego męża! Wierzę że wszystko dobrze się skończy. Życzę Wam ogromu siły! Jestem myślami z Wami 

    Mój tata dziś był na kontroli w szpitalu, ja niewiem czy to normalne że po 5 dniach ku wyciągali mu część szwów, a mówili że szwy wyciągają po 10 dniach. Dziwne to, resztę szwów faktycznie wyciągną za tydzień w poniedziałek. W dodatku z sama stonia też troszkę nie tak, bo jakimś dziwnym trafem okazało się że jakby wypchalo mu część jelita, ja niewiem jak to się fachowo nazywa ale chodzi o to że sama stomia jest ok, wygląda dobrze i nic się z nią nie dzieje ale na połowie obwodu stomi ma wychnane jelito i oni go z tym wypuścili do domu. Okazuje się że chyba wyszli z założenia że skoro za pół roku maja mu to zespalać to chyba nic nie będą teraz z tym robić. Jak widzicie u nas od początku coś się pierniczy. Nic nie jest tak jak zakładają lekarze... Wczoraj jeszcze nerwów dostałam bo tata miał 37.5 stan podgoraczkowy.balam się żeby temp nie rosła. Jednak okazało się że tata wczoraj urządził sobie długi spacer, i najwyraźniej się przemeczyl. Potem już temperatury nie było. Poza tym kwestia kontroli czy nie ma wznowy raka.... Słuchajcie jedynym zaleceniem taty na wypisie jest to żeby pojawił się za pół roku w poradni celem kwalifikacji do usunięcia stomi. Przecież no chyba nie mogą go tak zostawić bez badań kontrolnych prawda? Nie godze się na to! Ja wiem, teraz się udało miał badanie w odpowiednim czasie ale następnym razem może być inaczej.

    Anna85 bardzo mi przykro! Mamy dzieci w tym samym wieku. Trzymaj się dzielnie, walcz bo masz dla kogo żyć! Słuchaj co Sierotka mówi, ma 100% rację! Wierzę, że wszystko skończy się jak najlepiej dla Ciebie, i Twojej rodziny!

  • 5 lat temu

    Hej Kasia,

    Jak mowilem u nas tez kiepsko z tymi badaniami kontrolnymi. 

    Ogolne zalecenia mowia o konkretnym protokole: tomograf i kolonoskopia co pol roku, markety, etc.

    A rzeczywistosc? Najlepiej jakbys czlowieku w ogole nie przychodzil. 

    Dlatego samemu trzeba mocno naciskac o wszystko. Przynajmniej tak to wyglada u nas w Poznaniu.

    Pozdrawiam

    Maciej

  • 5 lat temu
    Kaśka85 napisał:

    Jock trzymam mocno kciuki za Twojego męża! Wierzę że wszystko dobrze się skończy. Życzę Wam ogromu siły! Jestem myślami z Wami 

    Mój tata dziś był na kontroli w szpitalu, ja niewiem czy to normalne że po 5 dniach ku wyciągali mu część szwów, a mówili że szwy wyciągają po 10 dniach. Dziwne to, resztę szwów faktycznie wyciągną za tydzień w poniedziałek. W dodatku z sama stonia też troszkę nie tak, bo jakimś dziwnym trafem okazało się że jakby wypchalo mu część jelita, ja niewiem jak to się fachowo nazywa ale chodzi o to że sama stomia jest ok, wygląda dobrze i nic się z nią nie dzieje ale na połowie obwodu stomi ma wychnane jelito i oni go z tym wypuścili do domu. Okazuje się że chyba wyszli z założenia że skoro za pół roku maja mu to zespalać to chyba nic nie będą teraz z tym robić. Jak widzicie u nas od początku coś się pierniczy. Nic nie jest tak jak zakładają lekarze... Wczoraj jeszcze nerwów dostałam bo tata miał 37.5 stan podgoraczkowy.balam się żeby temp nie rosła. Jednak okazało się że tata wczoraj urządził sobie długi spacer, i najwyraźniej się przemeczyl. Potem już temperatury nie było. Poza tym kwestia kontroli czy nie ma wznowy raka.... Słuchajcie jedynym zaleceniem taty na wypisie jest to żeby pojawił się za pół roku w poradni celem kwalifikacji do usunięcia stomi. Przecież no chyba nie mogą go tak zostawić bez badań kontrolnych prawda? Nie godze się na to! Ja wiem, teraz się udało miał badanie w odpowiednim czasie ale następnym razem może być inaczej.

    Anna85 bardzo mi przykro! Mamy dzieci w tym samym wieku. Trzymaj się dzielnie, walcz bo masz dla kogo żyć! Słuchaj co Sierotka mówi, ma 100% rację! Wierzę, że wszystko skończy się jak najlepiej dla Ciebie, i Twojej rodziny!

    Mysle ze to sa standarty wizyt kontrolnych.Za czesto pewnie nie ma funduszy.U nas tez tak jest.Poki jest leczenie, konkrety to czesto zle jak juz po wszystkim to raczej rzadziej.Tata ni h wsztstko zaczyna powoli to bedze dobrze, nuc podnosic , jesc czesto a malo I wogloe wypoczywac.Ja na stres ogladam wszystki komedie gdzie chyba juz wszystko znam na pamięć .Polecalabym moze czasami znalezc kogis prywatnie co by moze wyjasnil I uspokoil.Zaplacicie ale bedziecie przynajmniej spokojni I bez neerwow.Moj zaczyna chemie w czwartek, Musze byc spokojna ale to  nie jest latwe.Staram sie czytac wszystko o diecie aby zapewnic jak najlepsza w miare dobra dla jelita tez.Pozytyw , tylko to mi chodzi po glowie trzeba byc pozytywnym.Tata ma odpoczywac😊😊😊😊



  • 5 lat temu
    Mate33 napisał:

    Hej Kasia,

    Jak mowilem u nas tez kiepsko z tymi badaniami kontrolnymi. 

    Ogolne zalecenia mowia o konkretnym protokole: tomograf i kolonoskopia co pol roku, markety, etc.

    A rzeczywistosc? Najlepiej jakbys czlowieku w ogole nie przychodzil. 

    Dlatego samemu trzeba mocno naciskac o wszystko. Przynajmniej tak to wyglada u nas w Poznaniu.

    Pozdrawiam

    Maciej

    MMate sama pochodze z Poznania I o ile czytalam jest kilku bardzo dobrych onkologow I specjalistow .Ale jak pisalam juz ja zawsze strasznie naciskam wszystkich.Tutejsza pani onkolog chyba nie lubi jaj ja zadaje pytania a nie moj mąż. Badania kontrolne so pol roku to norma bo rak , jelita w szczegolnosci rozwija sie podobno powoli wiec chyba to czas wystarczajacy aby sprawdza ze cos sie nie porobilo.Ja zawsze odkladalam pieniazki na to ze jak pomoc idzie za dlugo to robie cos prywatni,e to na co mnie stac.Ale jak nie mozna to trzeba czekac.To tez znam.Naprawde tylko trzeba pilnowac termionow aby nikt nie pominal.Pozdrawiam


  • 5 lat temu

    Sierota, Kaska85, dziękuję za słowa otuchy. Do dzisiaj miałam duże nastawienie do walki. Rozmawiałam z lekarzem dzisiaj i mi powiedziała,  że mam się nie nastawiac że dożyję 50 lub 60lat. Mam 34 lata i się w ogóle zalamalam. Muszę się wyciszyć bo psychicznie mnie zdolowala 

  • 5 lat temu

    Sierota, Kaska85, dziękuję za słowa otuchy. Do dzisiaj miałam duże nastawienie do walki. Rozmawiałam z lekarzem dzisiaj i mi powiedziała,  że mam się nie nastawiac że dożyję 50 lub 60lat. Mam 34 lata i się w ogóle zalamalam. Muszę się wyciszyć bo psychicznie mnie zdolowala 

  • 5 lat temu
    Anna85 napisał:

    Sierota, Kaska85, dziękuję za słowa otuchy. Do dzisiaj miałam duże nastawienie do walki. Rozmawiałam z lekarzem dzisiaj i mi powiedziała,  że mam się nie nastawiac że dożyję 50 lub 60lat. Mam 34 lata i się w ogóle zalamalam. Muszę się wyciszyć bo psychicznie mnie zdolowala 

    Przepraszam ale lekarz nigdy ni powinien czegoś takiego mowic.Oni maja leczyc I nastawiac pozytywnie do walki a nie  dolowac.Ca za pacanka.Ona nigdy nie wie mize sie cis zmuenic w wynikach albo leczeniu.Pozytywnie , prosze.Ja tez sie boje o meza , czasami wydaje mi sie to jakies nierealne ale trzeba wierzyc.On ma kolege u ktorego przy wykryciu raka prostaty wykryto raka jelita .I po 7 latach wszystko jest w normie.Zminil kilka zeczy w zyciu I ma sie dobrze.Glowa do gory.Moze zmienic lekarza?



  • 5 lat temu

    Agnieszka75, szukam pomocy w różnych miejscach. Jadę do Bydgoszczy na konsultację i potem do tego profesora. Zapisze sobie go. 

  • 5 lat temu

    Jock, tak będę konsultować się w innych miejscach. Czekam tylko tu na tomograf 18.04 i jadę potem z wynikiem do innych lekarzy

  • Anna85 napisał:

    Jock, tak będę konsultować się w innych miejscach. Czekam tylko tu na tomograf 18.04 i jadę potem z wynikiem do innych lekarzy


    Ja przepraszam Ania ale czy Ty nie masz karty dilo? Dlaczego masz czekać niemalże miesiąc na badanie TK? Nie rozumiem. Mój tata miał w ciągu tygodnia. Wydaje mi się że taką kare powinnaś się założona i wtedy cała diagnostyka odbywa się bardzo szybko.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat