Rak inwazyjny szyjki macicy.

6 lat temu

Witam 

Jestem nowa na tym forum. W lipcu tego roku odebrałam cytologię. Wyszła dysplazja dużego stopnia HSIL. Była nieprawidłowa, więc zostałam powiadomiona przez pielęgniarkę, ze mam stawić sie na wizytę do ginekologa. Lekarz stwierdził, żebym się nie martwiła, bo do raka na pewno mi jeszcze daleko. Wypisał mi skierowanie na pobranie wycinków... 3 tygodnie czekania. Dostaje telefon, ze jest wynik i muszę jak najszybciej stawić sie na rezonans. Jadę za dwa dni, zostaje przyjęta na oddział. Dopominam sie o wynik, bo chce wiedzieć co się dzieje. Pielęgniarka woła lekarza. Wyszedł rak inwazyjny szyjki macicy. Ja się pytam : Ale jak to rak? Przecież ja mam 25 lat. Lekarz mówi, ze trzeba szybko ten rezonans, bo mogą być przerzuty. Rezonans szybciutko, bo w warunkach szpitalnych. Tydzień czekam na opis. Dzwonię po tygodniu, czy już jest opis. Niestety nie ma, oni zadzwonią. W końcu dostaje telefon, ze jest i już jestem umówiona do centrum onkologii na wizytę. Odbieram opis, przerzutów nie ma. Przy kontraście wyświetla sie zmiana w części pochwowej szyjki. Jadę na umówioną wizytę. Onkolog mnie bada. Zero zmian widocznych gołym okiem, przymacicza wolne. Operacja oszczędzająca. Wycięcie części szyjki i dalsza diagnoza histopatologiczna. Odbieram wynik po operacji. Rak szyjki macicy 1A1, stopień zróżnicowania G2. Lekarz powiedział, ze teraz cytologia i kontrolę co 3 miesiące. Nakreśliłam sytuację, dlatego, ze mam pewne obawy. Chciałabym wiedzieć, jakie jest prawdopodobieństwo nawrotu choroby? Jest ktoś z podobnymi przeżyciami? 

33 odpowiedzi:
  • kochana ja na Twoim miejscu bym nie czekała tym bardziej że masz jakies dolegliwości. Niech to sprawdzi chociaż jakiś ginekolog. To nagła sytuacja więc powinni Cie przyjąć 

  • 6 lat temu

    Ariadna  zrobisz jak uważasz ale ja myślę a nawet jestem pewna, że czekać nie powinnaś. Silne bóle w podbrzuszu miałam i ja, dziewczyny miały też uporczywe upławy i wszystkie te dolegliwości są naprawdę poważne. Tego nie można ani lekceważyć, mogą pogorszyć ogólny stan Twojego zdrowia. Przede wszystkim nie zapominaj, że nie  masz dobrych wyników i powinnaś skupić się  teraz na swoim stanie zdrowia. To samo ani nie przejdzie ani nie minie. Kilka dni temu pisałam, żebyś poszła do lekarza bo to naprawdę pilne a Ty piszesz, że jeszcze nawet nie zaczęłaś go szukać. Ariadna nie lekceważ objawów i stanu w jakim jesteś. Nie straszę ale uprzedzam, to poważna sprawa.  Mam wielką nadzieję, że jak wrócę pod koniec roku to znajdę tu same dobre wieści od Ciebie, trzymam za to kciuki🙂

  • Postaram sie dostac chociaż do ginekologa, żeby skonsultować te dolegliwości. No i oczywiście poszukam onkologa. Dziękuję dziewczyny, będę dawała znać jak sie czegoś dowiem. 

    Wesołych i spokojnych świat wam życzę ☺ A przede wszystkim zdrowych ☺



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat