Witaajcie, chciałabym się dowiedzieć czy jest wśród Was ktokolwiek kto miał robiona biopsję nerki? W lipcu zeszłego roku podczas USG w ciąży wykryto u mnie guza w lewej nerce. Po zakończeniu ciąży poszłam na ct z kontrastem gdzie w opisie jest " w Nl lita zmiana ogniskowa wzmacniająca się po podaniu kontrastu. Oprócz tego zmiana ogniskowa w żołądku. Chodzę po lekarzach żaden nie umie mi powiedzieć co to jest, niektórzy sugerują nawet wadę anatomiczna, inni nefrektomia radykalna. Ostatni zapisał mnie na biopsję ale opinie na ten temat są różne. Czy ktoś miał? Podzielcie się rada ze mną, proszę. Boje się jak diabli, mam malutkie dzieci😰
jest taki jeden " naukowiec", który twierdzi że rąk to pleśń candida... Wypluczcie guza soda a będziecie uzdrowieni.... Sprzedaje się też inne " leki na raka". Szkoda gadać. Chociaż mysle, że ludzie są gotowi uwierzyć nawet w to jeśli mówi im sie, że nie ma dla nich ratunku.
Dzięki ale u nas będzie ciężko znaleźć rehabilitanta a daleko nie mam jak jeździć, ale popytam. Mam jeszcze inne pytanie czy badania krwi, kreatynina, mocznik i ogólny mocz to trzeba robić co 2 - 3 miesiące? A robił ktoś markery nerkowe? Co one nam mówią? Udało mi się zmienić urologa na bliżej domu i on zalecił mi to zrobić ale byłam u niego 1 raz na usg brzucha i tak właściwie to jeszcze wogóle nie widział mojej kartoteki, kazał wszystko przynieś na następną wizytę we wrześniu. Nawet powiedział, żeby cukier zrobić, nie wiem czy to potrzebne?
Ja jestem prawie 3 lata po operacji, czasem też coś w tym boku czuję, chociaż robię już dawno wszystko, chodzę na siłownię, biegam, rower szosowy, pływanie. Podczas takiej operacji rozcięta jest skóra, powięź mięśniowa, mięśnie, powięź Gerota, sama nerka, ma się naprawdę co goić i potrzeba na to czasu. Nie skupiaj się za bardzo na tym, wszystko jest w porządku skoro usg jest ok.
Widzę, że wszyscy piszą na wielu wątkach i nie można nadążyć. Ja mam pytanie do Sławka-powiedz jak długo jesteś już po operacji? Miałeś jakieś dolegliwości po operacji w późniejszym czasie? Bo widzisz ja jestem pół roku po i zamiast zanikania dolegliwości to u mnie się nasiliły, chodzi mi konkretnie o ten bok po operacji i plecy w miejscu nerki. Byłam na usg w piątek i wszysko ok i nie wiem o co chodzi? A wiadomości prywatnych nadal nie mogę odczytać a u was dobrze to działa?
Też tak pomyślałem, rak to grzyb, mieliśmy poprostu pieczarki lub podgrzybki jasnokomórkowe😉😁