Dzień dobry,
U mojej mamy zdiagnozowano raka jajnika przeszło 4 lata temu, przez ten czas miała 2 operacje, chemioterapię i podejście do olaparibu, ale jej organizm źle na to reagował. Aktualnie po ostatniej operacji pojawił się jakiś naciek w okolicy kręgosłupa, niewielki, ale mama strasznie cierpi na ból pleców. Jutro będziemy wiedzieć czy można to naświetlać. Poszukujemy też alternatywnych sposobów kuracji, trafiliśmy na prace doktora Ashkara i leczenie za pomocą ciecierzycy, która to pomoże oczyścić organizm z toksyn. Pytanie do Was - czy ktoś to stosował i czy wie jakich efektów się spodziewać? Ewentualnie jaką drogę obrać dalej, co robić? Być może na świecie pojawiły się nowe metody, które można wykorzystać.
Z góry dziękuję Wam za odpowiedź.
Pozdrawiam.