BARA zobaczysz będzie dobrze. Moja mama tez jest po usunięciu wszystkiego ponad mc temu. Najważniejsze po zabiegu pilnować rany i diety. Warto zainwestować w specjalistyczne opatrunki jak trzeba i codziennie zmieniać. Operacja jest długa w pełnym znieczuleniu i intubacją. Służę radą i wsparciem jak trzeba.
Bara niecałe 2 lata temu i ja miałam wszystko usunięte, moja radykalna histerektomia trwała około 6 godzin i była wykonana metodą laparoskopową i od dołu, nawet dzisiaj nadal jest to dość unikatowa forma, operacja jest dłuższa i bardziej wymagająca ze strony lekarza operatora ale zdecydowanie bardziej oszczędzająca dla pacjentki.
W rezultacie nie miałam zakładanych żadnych szwów, moja rekonwalescencja tym samym trwała o wiele krócej.
O formie takiej operacji wcześniej nie wiedziałam, byłam raczej nastawiona na krojenie. A więc widzisz może być różnie. Wszystko zależy od samego ośrodka i lekarza.
Chciałabym przez to powiedzieć, że dobrze jest się rozeznać w temacie ale nie sugerować się w 100%.
No i najważniejsze - Twoja mama ma zdiagnozowaną chorobę i to najważniejsze. W porę wykryta ta choroba daje duże szanse na wyleczenie. Pozdrów mamę i głowa do góry !!
Agnieszka76 w czasie w którym ja byłam w szpitalu już przygotowana na operację to taką samą metodą przede mną operowane były 3 z 5 kobiet a więc wynik całkiem niezły i napawa optymizmem. Warunkiem jest początkowy etap choroby a więc niski stopień zaawansowania. I choć zdiagnozowano u mnie G3 to wszystkie badania przed operacją pozwoliły na właśnie taką metodę.
Piszę o tym dlatego, żeby nie opiniować, że coś jest na pewno albo wręcz przeciwnie.Nie można generalizować choćby z tego powodu, że każda z nas tutaj trafia do innego ośrodka, nie wspominając o lekarzach. A książkę można napisać o tym jak każda dochodzi potem do siebie, jedne dłużej inne krócej i to również zależy od danej pacjentki.
Jedne z nas mają po operacji radio a inne jak ja nie a więc nie można do końca się wzorować. Wszystko trzeba czytać ale mieć margines swój bo może się okazać, że to co u jednej się sprawdziło u innej w ogóle nie będzie wskazane.
O diecie pooperacyjnej mogę napisać tyle,że ja zawsze się zdrowo odżywiałam i odżywiam.Ale jak miałam ochotę na coś smażonego to potem jęczałam z bólu kilka godzin, szczęśliwie przeszło bez wizyty lekarskiej. Przestraszyłam się więc teraz radzę innym po operacji żeby unikały jednak mimo wszystko wzdymających i smażonych rzeczy, przynajmniej przez pierwsze tygodnie, tak dla świętego spokoju.
Ale naj najważniejsze to jest to, żeby wszystko usunęli, tak jak mówi radykalna. Od szyjki, jajowody, macicę, węzły.
Udanego weekendu, odpoczywajcie, pozdrawiam wszystkie dzielne kobietki 🙂
Cześc dziewczyny, mam pytanie, dwa miesiące temu zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne ze względu na torbiel jajnika, torbiel zniknela, ale od czasu brania tabletek mam plamienia, skończyłam brać tabletki i dalej mam plamienia, bardzo się boje że moze to byc rak szyjki macicy :(