Dowiemy się we wtorek po biomarkerach, które mają upewnić lekarza.. Ale mówił o chemii głównie, są lepszego opcje? Może jest coś co warto lwkarzowi jednak podpowiedzieć?
Witam,
Własnie się dzisiaj dowiedziałam, że tato ma raka esicy G1. Został zakwalifikowany do operacji uśnięcia fragmentu jelita. Tato bardzo sie boi, mimo , ze lekarz cały czas powtarza, że nie jest zle, ze w odpowiednim momencie zostało to wychwycone. Czy lekarz ma racje, czy tato ma szanse wyjść z tego? Tomografia nie wykazała przerzutów. Markery tez ok. Proszę o informacje w tym temacie.
Czekać cierpliwie na wynik histopatologiczny.Jeśli jest w opisie guz nie złośliwy to wynik histo pewnie to potwierdzi.
Przecież to pomaga taka informacja i uspokaja.To jest teraz ważne .
TK jest bardzo autorytatywnym badaniem.
:)
No własnie nie do końca. Podczas kolonoskopii u taty wykryto guz 30 mm, wycinek wylano na hist., a Tace w międzyczasie zrobiono TK oraz badanie markerów. TK nie wykazała przerzutów, markery tez wyszły bardzo niskie. Jako rozpoznanie kliniczne na wypisie podano NOWOTWÓR NIEZŁOŚLIWY. Niestety wynik z hist. wykazał raka złośliwego o stopniu G1. Tato ma za tydzień operacje i na podstawie wyników z hist. po wycięciu guza i węzłów będzie ustalony dalszy plan leczenia. Stad moja obawa, ze skoro już raz TK się pomylił to może znowu i wyjdą przeżuty do węzłów i wątroby.
z82 napisał:No własnie nie do końca. Podczas kolonoskopii u taty wykryto guz 30 mm, wycinek wylano na hist., a Tace w międzyczasie zrobiono TK oraz badanie markerów. TK nie wykazała przerzutów, markery tez wyszły bardzo niskie. Jako rozpoznanie kliniczne na wypisie podano NOWOTWÓR NIEZŁOŚLIWY. Niestety wynik z hist. wykazał raka złośliwego o stopniu G1. Tato ma za tydzień operacje i na podstawie wyników z hist. po wycięciu guza i węzłów będzie ustalony dalszy plan leczenia. Stad moja obawa, ze skoro już raz TK się pomylił to może znowu i wyjdą przeżuty do węzłów i wątroby.
TK nie wykazał przerzutów jest to jak najbardziej prawidłowy wynik .
Na podstawie wyniku histopatologicznego lekarz prowadzący ocenia, jak duży jest nowotwór, czy jest złośliwy i podejmuje decyzje, czy konieczny jest zabieg operacyjny.
Nie macie powodów się martwić ,lepiej skupić się na dobrym kontakcie z lekarzem ,przygotowaniem się do rozmów i dobrej współpracy .Teraz potrzeba Wam ułożyć wsxystko na linii pacjent -lekarz .O resztę zadbają lekarze ,wierz mi ze G1 z zapisem o złośliwości guza nic złego jeszcze nie oznacza .Taki zapis ma mąż 8 rok .
PROSZE o uwage.Próbowałam założyć nowy wątek ale mi nie wychodzi wiec piszę tu i prosze o porade.Otóż poczatkiem grudnia zmianił mi sie rytm wypróznien jednego dnia pobolewał mnie brzuch nastepnego były dość luzne stolce.Raz były rzadsze raz biegunki ze śluzem ale cały czas luźne.Potrzeba oddania stolca budzila mawet w nocy.Dotego przelewanie w jelitach no i gazy.Dotychczas stolec byl raz dziennie prawidłowy.Lekarz rodzinny przepisał metronidazol nic nie pomogło.W miedzy czasie badania krwi tarczycy trzustki watroby wszystko ok.(marker cea 0,80)skieriwano mnie do gastrologa który przepisał xifaxan i ze powinno sie uspokoic.Stolec nadal nie jest prawidłowy.W czw mam wizyte u gastro.Dodam ze mam 31.lat.Boje sie że to może być rak.Czy miał ktos takie objawy ??Prosze o porade bo nie wiem co myslec:(
Iza87 trzeba zrobić kolonoskopię to najlepsza ścieżka .Te objawy mogą świadczyć o zespole jelita drażliwego. To się leczy .Kolonoskopia pokaże całe jelito .
Naciskaj na to badanie lekarza ,lub sprawdź czy w Twoim mieście jest program Wczesnego wykrywania raka jelita grubego ,jeśli tak to zadzwoń i popytaj jak możesz zrobić to badanie czyli kolonoskopię. Badanie jest ze znieczuleniem i bezpłatne .Nie zakładaj nowego wątku piszesz w dobrym temacie .
Powodzenia
sierotka bardzo dziękuję za odpowiedź. Przyznam, że ma mętlik i już gubię się we wszystkim. Kontakt z lekarzem operującym mamy dobry, od diagnozy do zabiegu równo 30 dni, wliczając w to święta. Teraz organizujemy bazę onkologow, by po operacji i kolejnych wynikach wszystko skonsultować o następnym etapie leczenia. Szukam pozytywnych informacji w necie ale niestety jest ich tak mało, ze jeszcze bardziej zaczynam się bać. Tata odkąd przeczytał wynik z histo. Nowotwór złośliwy to załamał się i nie dociera do niego, ze informacja G1 to bardzo dobra informacja i ze jest duża szansa na wyleczenie. Za tydzień operacja i oby było dobrze.
A Twoj mąż miał operacje? Czy później chemioterapie również zastosowano?