Jesteś tutaj:
Witam. Liczę że u was dostanę trochę wsparcia.
Zaczęło się od powiększonych węzłów chłonnych tarczycy nadobojczykowych i guzek pod pacha. 10 lipca został wycięty węzeł spod pachy do badania. Nadal czekam na wynik. Po tym robiona gastroskopia (ogromny ból nadbrzusze kilka tygodni)
Wyniki krwi też podwyzszone, schudłam od lutego 5.5kg teraz waze 48kg.
Onkolog zobaczył gastroskopie i kazał od razu na tomokomputer.
Czy naprawdę mam się czego bać