Hormonoterapia
Dziewczyny, czy macie jakieś doświadczenia z zażywaniem TAMOXIFEN i LUCRIN?
Ja biorę od 2 miesięcy i dziwnie się czuję zarówno fizycznie jak i psychicznie. Wiem, że rolą tych leków jest wprowadzenie mnie w stan menopauzy na 2 lata co już się zaczęło dziać i wcale nie jest miłe. Najbardziej martwi mnie brak koncentracji, zmiany nastroju, ospalość. Nie wiem czy wszystko zwalić na te leki czy szukać innej przyczyny...Czy to i bole mogą być jeszcze wynikiem lipcowej chemioterapii?
-
Hej
ja biore Tamoxifen od marca chyba. Szczerze mowiac najwiekszym odczuwalnym dla mnie efektem ubocznym sa uderzenia goraca. Ale to jest osobiste.
Ale to, ze chemioterapie skonczylas tak niedawno znaczy ze masz prawo sie dziwnie czuc, bole to jakies neuropatie moga byc, moga sie pojawiac jakis czas po chemii,
Brak koncentracji to tez dramat dla mnie , ale lacze to raczej z choroba niz hormonami.
Pozdrawiam!
-
Rybenko a próbowałaś sobie jakoś radzić z tym brakiem koncentracji? Są na to sposoby?
-
A troche probuje, staram sie cwiczyc mozg, np przeczytalam ostatnio jakas ksiazke po angielsku. I widze, ze bardzo dobrze robi mi ruch, cwiczenia.
-
Ja też zaobserowowałam że po wysilku fizycznym lepiej funkcjonuje. Nawet intensywniejszy spacer przez 30 minut i już jest lepiej Ale największa frajda to jak udam sie namówić koleżance i pójdziemy z kijami. To jest coś Nie dośc że się człowiek nagada to jeszcze tak fajnie zmęczy!
-
Tak, z koncentracją i pamięcią jest naprawdę nieciekawie :( Ale może faktycznie powinnam postawic na więcej ruchu, bo narazie robię niewiele. Często nie chce mi się nawet wstać z łóżka, dobrze że mam dziecko, które trzeba zaprowadzić do szkoły ;) Pozdrawiam
-
Z tego co rozumiem, skonczylas chemie w lipcu, wiec sie nie dziwie ze masz malo sily. Ale mobilizuj sie, nie musisz duzo, ale codziennie na poczatek 15 minut spaceru? Ja dzis zaliczylam 45 minut z kolezanka, przyjemne z pozytecznym, jak Elza pisze:)
-
A czy w czasie hormonotterapii macie kontrolowane poziomu hormonów?
-
Dobre pytanie.
Ja dopiero zaczelam i nie wiem na pewno, wydaje mi sie ze powinno sie raz na jakis czas, zwlaszcza w takim przypadku, jak moj, kiedy zaczyna sie jeszcze przed menopauza, natura wtedy jeszcze cos ma do powiedzenia i zmieniac poziom konkretnych hormonow,
Ale musze sie zapytac lekarza.
-
Bo ja próbuje na logike to rozgryźć : jeśli chcemy coś w organiźmie zwiększyć lub ograniczyć no to trzeba wiedzieć o ile i do jakiego poziomu. Jak moja siostra spytała sie o to ginekologa przed hormonoterapią zastępczą w czasie przekwitania to jej odpowiedział, że on jest lekarzem i on decyduje co i jak! . Jak na to powiedziała, że w takim razie nie decyduje się na to, no to uslyszala że jest z ciemnogrodu!!
-
Az sie zagotowalam!
Zapytaj onkologow co sadza o antykoncepcji hormonalnej i HTZ zwlaszcza dlugo stosowanymi! Twarde liczby sa bezwzgledne, lepiej tego nie uzywac!! Menopauza to nic zlego, dosc naturalne zjawisko.
Ale nalezy odroznic HTZ czyli hormonalna terapie zastepcza od leczenia hormonami osob chorych na nowotwory. To dwie kompletnie inne rzeczy.