co dalej...

7 lat temu
Dziś moja mama dowiedziała sie że ma raka złośliwego (28mm)w lewej nerce.musimy znaleźć dobrego urologa w woj. lubuskim.Czy ktoś zna dobego lekarza w gorzowie lub okolicy?będę wdzięczna... Na razie przeżywamy szok i niedowierzanie...nie tak miało być
8 odpowiedzi:
  • Witaj. Nie jestem z Twoich okolic ale pomiem Ci że 28mm to "maluch" . Jutro moja żona będzie miała operację z prawie 6 cm na nerce. Szukajcie narazie prywatnie lekarza który pracuje w szpitalu i weźmie mamę na oddział do siebie, my tak zrobiliśmy bo terminy na NFZ są odległe. Skąd wiadomo że złośliwy?.
  • 7 lat temu
    Dziękuję za szybką odpowiedź. Życzę powodzenia Tobie i przede wszystkim żonie Opis TK jest taki,że nie pozostawia złudzeń...zdaję sobie sprawę,że czeka nas dalsza diagnostyka i potwierdzenie.Najgorsza jest świadomość,że teraz wszystko może się zdarzyć
  • Lekarz po potwierdzeniu na TK że to guz odrazu powiedział że tylko i wyłącznie zabieg bo takich rzeczy się nie zostawia. Nie robią biopsji bo może się rozpaść, a czy złośliwy i jak bardzo dowiecie się po badaniach po zabiegu. Co do dobrego urologa to może ktoś tu się wypowie jeszcze. Oczywiście trzeba działać nie czekać. Powodzenia również dla Mamy i dla Was.
  • Witajcie aktualnie moja znajoma jest po usunieciu guza ok 2 tyg temu śmiga po miescie,więc nie zamarwiajcie się, z tego co wiemy guz był tak duży ,że tylko usunięcie nerki w grę wchodziło.Głowa do góry kochani :D
  • 7 lat temu
    Dziękuję za słowa otuchy... O tym,że jest coś w nerce mama dowiedziała się przez przypadek-chciała upewnic się czy ma kamień w woreczku...w poniedziałek jedziemy do specjalisty w poznaniu.Jeszcze mam nadzieję,że może opis TK był...już sama nie wiem...to wszystko spadło tak nagle i z nienacka,bo kobieta zdrowa,wesola bez żadnych objawów ze strony nerek...ale jak się piczyta o nowotworach nerek(i wszystkich innych też) to żyć sie nie da...wszystkim życzę zdrowia bo cała reszta nieważna
  • 7 lat temu
    Każdy guz na nerce wymaga wycięcia i dopiero po badaniu histopatologicznym stwierdza się konkretnie jego rodzaj i stopień złośliwości. Większość z nas nie miała objawów ze strony nerek a czasami objawy są nieznaczne i my nawet ich nie rozróżniamy mogą to być np. bóle brzucha, kręgosłupa czy też wymioty często mylone z dolegliwościami gastrycznymi. Nie ma na to reguły. W zależności od umiejscowienia guza są szanse na jego wyłuszczenie a nerka pozostaje ale o tym już decyduje specjalista. Na pewno na wizycie zostanie przekazane jego zdanie. Z tym rakiem złośliwym wstrzymałabym sie do czasu uzyskania wyniku histo... bo bywa, że okazuje się jednak niezłośliwym. Obecnie należy działać bez paniki i znaleźć dobrego urologa.Tak jak wcześniej napisano wymiar guza mamy to naprawdę maleństwo i nawet jeżeli okaże się złośliwym to będzie mieć dobre rokowania bo bardzo szybko został wykryty i nie zrobił spustoszeń w nerce. Pozdrawiam <3
  • 7 lat temu
    Dziękuję. Póki co jestem w rozsypce. Andrzej 69-jak się czuje Twoja Żona po operacji?Wszystko przebiegło bez komplikacji?W jakim szpitalu była operowana? Życzę wszystkiego dobrego
  • Narazie jest ok a operowana była w Bydgoszczy. Możesz poczytać mój wątek a tam będę pisał co dalej. Jak poszło z badaniami ruszyło do przodu?. Pozdrawiam.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat