Witam wszystkich. U mojego taty przypadkowo w badaniu USG wykryto guza nerki. Wynik TK:
Czy jest tu ktoś kto leczy się w Krakowie? Operację mamy mieć u profesora Chłosty w klinice na Grzegórzeckiej na początku roku. W szpitalu Rydygiera operacja mogłaby być na pewno dużo szybciej. Myślicie, że warto czekać? Może ktoś coś doradzi. Będę wdzięczna za pomoc.
Witam, ja miałem podejrzenie guza w USG w październiku, a pełną diagnozę dopiero 23 grudnia, guz podobnej wielkości 48 mm na 55 mm , u Was to jest ta sama wielkość T1b. Statystycznie rak jasnokomórkowy nerki (najczęstszy rodzaj) rośnie max. 0,5 cm rocznie, dr Chłosta to gigant urologii, ekspert w operacjach laparoskopowych, wykonuje częściowe usunięcia nerki laparoskopowo, termin do miesiąca nie jest odległy, warto do niego poczekać. Życzę Wam siły i wytrwałości, ja o swoim guzie dowiedziałem 23 grudnia 2 lata temu, a operację miałem 5 stycznia. Guz nie jest zbyt duży, wszystko dokładnie okaże się po operacji, czy to w ogóle rak i jaki rodzaj, stopień złośliwości, naciekanie na tkanki sąsiednie, jeśli guz będzie tylko w nerce to daje to I stadium z wysoką wyleczalnością. Powodzenia.
Dziękuję za odmłodzenie, jestem SŁAWEK 1975. Mi w Opolu kazali czekać 4 m_ce na operację, nie wyobrażałem sobie takiego czekania i życia że świadomością posiadania raka. Ośrodek medyczny ma znaczenie, w Opolu chcieli mi ciachnąć całą nerkę, trafiłem do Wrocławia, a tam wycięli mi samego guza, ale to zależy od usytuowania zmiany. Jak jest obwodowo to nss jest możliwe. Najgorsze w naszym systemie jest to, że taki pacjent z diagnozą zostaje właściwie sam i nie wie co ma robić. Jestem prawie dwa lata po operacji i narazie wszystko w porz@dku.
Pozdrawiam i życzę powodzenia oraz wiary, że wszystko się uda.
Sławek 1975 , nawet zdanie urwałam w połowie widzę:) Pisałam będąc w pracy stąd te niedopatrzenia:) Chciałam właśnie zapytać gdzie byłeś operowany i jak się czujesz. W takim razie oby tak dalej. Powodzenia :)
To czekanie na termin jest najgorsze. W Klinice ustalają terminy 3 tyg wstecz, tak wiec czekamy ciągle na telefon, ale na razie nie dzwoni. Tata się już denerwuje, ale chyba nie da się tego przyspieszyć...
Tutaj jest więcej wątków nerkowych i wielu po operacjach nerek
Np. TU
To właściwie 2,5 miesiąca. Znając dobrze siebie, wiem, że nie dałbym rady tyle czekać, psychika raczej słaba. Założyliście kartę Dilo? Droga NFZ jest trochę okrężna i nikt się nie przejmuje pacjentem. Ja też miałem czekać 3 mce. Trafiłem prywatnie na wizytę do mojego urologa operatora, i dzięki niemu trafiłem na operację już po 2 tygodniach. Tak to niestety u nas wygląda.