nereczke
Witam serdecznie.
Jestem po tomografii i rezonansie.
Żadne z badań nie potwierdziło czy to guz czy torbiel z powikłaniem. W każdym razie teraz 13 października będę miał operację usunięcia tego czegoś z prawej nerki o ile sie da a jak nie to całą nerkę. wielkości jest to jakieś 57-63mm. Operację bedę miał wykonaną w WSS nr 2 w Jastrzębiu Zdroju.
Mam straszne obawy co do operacji. nie wiem czego się spodziewać zaraz po niej.
Jeżeli ktoś miał w tym szpitalu na oddziale urologicznym przeprowadzoną taką operację bardzo proszę o podzielenie się doświadczeniem.
Pozdrawiam gorąco
-
A nie chcieli ci zrobić biopsji?
-
Witaj figop
Jestem po usunięciu nerki z powodu guza. Operację miałam w Zabrzu na oddziale urologicznym. Guz był wielkości około 5 cm. Mimo starań lekarzy niestety nie udało oszczędzić nerki. Po badaniu histopatologicznym okazało się że to nowotwór złośliwy typ chromofobowy ,to chyba najlepszy z tych złośliwych. Podobno ma bardzo dobre rokowania. Bardzo rzadko powoduje przerzuty. Obecnie jestem po wszystkich badaniach i nie znaleziono żadnego przerzutu. Okres pooperacyjny nie jest zbyt przyjemny z uwagi na przecięcie mięśni brzucha. Obecnie jestem ponad miesiąc po operacji i nadal muszę chodzić w pasie pooperacyjnym i odczuwam ból. Nie jest to tak bardzo uciążliwe jak zaraz po operacji ale niezbyt przyjemne. Byłam u lekarza i wyjaśnił mi że po takiej operacji dochodzi się do sprawności bardzo długo, nawet kilka miesięcy. Następne badania mam w styczniu i nadal strach czy rak nie pojawił się w innym miejscu. Nie wiem jak jest w szpitalu w Jastrzębiu Zdroju ale Szpital Kliniczny w Zabrzu jest naprawdę dobry. Zespół który pracuje tam to bardzo dobrzy specjaliści. Moim lekarzem prowadzącym był Prof Paradysz. Wszyscy są tam bardzo cierpliwi i wyrozumiali. Opieka na najwyższym poziomie. Większość lekarzy jest tam bardzo młoda ale pod kierunkiem Pana Profesora bardzo dobrze przygotowani do swojej pracy. Zawsze mili i wyrozumiali odpowiadają po kilka razy na te same pytania. Szczególnie ważne jest to w sytuacji gdy nagle dowiadujesz się że masz raka. To oni wytłumaczyli mi że wcale nie umrę. Nawet jeżeli usuną Ci całą nerkę to nie jest tragedia. Wiele ludzi żyje tylko z jedną nerką. Najważniejsze aby to była łagodna zmiana. Poza tym wynik nie oznacza wyroku. Trzeba się z tym pogodzić i dalej walczyć.
-
dziękuję za odpowiedź
czyli tak szybko do sprawności nie wraca się. czy to oznacza że przebywa się nadal na zwolnieniu lekarskim? kiedy będę mniej więcej po operacji wrócić do pracy? jestem kierowcą ale mam do czynienie z ciężkim ładunkiem ładowanym ręcznie. czyli generalnie praca fizyczna wysiłkowa.
w szpitalu anestezjolog mi powiedział że po operacji będę tam jeszcze jakieś 7 dni. będę cewnikowany i będę miał sączki założone. zawaliłem sprawę bo nie zapytałem jak długo to będę miał wszystko pozakładane. a tak po za tym to mnie to wszystko przeraża. jak widzę lekarzy i szpital to drgawek dostaje a teraz jeszcze muszę iść aby mnie pociachali. jakaś masakra.
-
Cześć figop ja też jestem po usunięciu guza z nerki. W twoim przypadku myślę, że bezpiecznie będzie miesiąc zwolnienia. Nawet jak będziesz się super czuł po operacji to musisz uważać na szwy aby ci się nie rozeszły. Ja będąc nastolatką miałam kilka szwów na pośladku i robiłam szpagaty, co nie wyszło mi na dobre. Szwy popękaly i miałam wielką dziurę na ..... Wiem, że mężczyźni dostają szału jak wysyła ich się do lekarza, szpitala, ale lepiej to wyciąć, troszkę pocierpiec, ale później żyć !!!! Pozdrawiam Cię serdecznie o trzymam kciuki za operacje i rekonwalescencje.
-
Cześć figop jestem po nefrektomii radykalnej lewej nerki. Bylem operowany 13 X 2014 r. w szpitalu im. Sokołowskiego w Wałbrzychu. Guz miał 4 cm. rak jasnokomórkowy /RCC/ bez stwierdzonych przerzutów. Nie denerwuj się operacją - nic nie poczujesz ;) ja miałem cięcie od pępka do biodra, sporo szwów bo jestem nieco puchaty :) przez 2 dni po operacji miałem cewnik i przez czas pobytu w szpitalu /9 dni/ dren Redona który odsysa płyn z loży po nerce. Szwy do ściągnięcia po ok. 2 tygodniach, po 2 miesiącach nie odczuwałem większych sensacji. Mam nadzieję że nie będziesz miał usuwanej nerki i ominie Cię ta cała kałabania jaką ja wspominam. Słyszałem że operacje laparoskopowe są lepsze, mniej inwazyjne dla organizmu i może właśnie tak Cię zoperują.Zyczę Ci najlepszego :D nie przejmuj się wszystko będzie super!!! :D
-
Ja byłam na zwolnieniu po szpitalu przez cały miesiąc, Dren wyjęto mi w trzeciej dobie po operacji. Cewnik wcześniej. Obecnie z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Od mojego ostatniego komentarza minęły 4 dni a ja obecnie już nawet nie zakładam pasa pooperacyjnego. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Myślę że i Ty poradzisz sobie doskonale i szybko wrócisz do pracy. :D
-
jestem juz po. wczoraj wróciłem do domu. mam całą usuniętą nerkę. czuję się obolały. chodzę w pasie.
2 tygodnie kuszę czekać na wyniki jakiego rodzaju był ten nowotwór. na wypysie z szpitala w rubryce rozpoznanie napisane jest C64 Nowotwór złośliwy nerki. ale jaki dokładnie bedzie wiadomo po badaniach.
pytanie co teraz. co robić jak żyć z jedną nerką, jakie diety czego unikać jak uważać aby to dziadostwo nie wróciło. mam mieć za 3 tygodnie wizyte kontrolna u urologa. obecnie gdy wychodziłem z szpitala nie otrzymałem żadnych instrukcji tylko wypis, L4 i receptę na przeciwbólowy.
-
Witaj figop
Masz żyć normalnie. Nie przejmuj się na zapas bo to nie ma sensu. Jeżeli usunęli cała nerkę to nawet lepiej. Masz pewność że nic nie zostało. Teraz musisz odpoczywać i oszczędzać się. Wykorzystaj ten czas dla siebie. Dieta raczej lekko strawna dużo pij wody., bo to bardzo ważne. Nowotwór złośliwy to jeszcze nie wyrok. Jeżeli nie ma przerzutów (a to napewno sprawdzili) to nie ma się czym przejmować bo pozbyłeś się go wraz z nerką. Poza tym nawet te nowotwory które określają jako złośliwe to mają czasami dobre rokowania. Najważniejsze teraz dbać o nerkę która została. Napisz jak będziesz miał wynik. Mam namiary na dobrego onkologa w Warszawie. Specjalizuje się w raku nerki. Jeżeli będziesz potrzebował to daj znać.
-
Witam Swego czasu po wcięciu guza nerki wyszedłem ze szpitala z wypisem c64 a badanie hist pat pokazało jako aml .
Także głowa do góry takie rzeczy też się zdarzają
-
Cześć figop!
Z jedną nerką... żyjesz dokładnie tak jak wcześniej. Kiedy minie Ci szok po szpitalu i operacji, na ogół nie będziesz myślał czy masz jedną czy dwie nerki. Przynajmniej ja tak się zachowuję. Obawy czy to " dziadostwo" może wrócić- najlepiej schowaj do studni, bo nefrektomia radykalna - radykalnie usuwa " aliena" z organizmu.Mój wynik histologiczny potwierdził nowotwór złośliwy... i mam się się bardzo dobrze, czego i Tobie życzę :D Kolega liz udzielił Ci dobrych rad więc nie będę go dublował, powtórzę tylko że o tę jedyną musisz dbać, ona będzie powoli rosła aby przejąć funkcję tej usuniętej. U mnie z wym. 125x41 w ciągu roku urosła na 135x54. Pozdrawiam!