strach

9 lat temu
21 maja bede miala usunieta piers wykryto u mnie naciekajacego raka przewodowego bardzo sie boje a ciagle musze udawac ze wszystko jest ok i tak naprawde nikt nie wie jak ja sie czuje nie mam z kim o tym porozmawiac
27 odpowiedzi:
  • Joanna ważne nie tracić nadziei i wiary, ze wszystko sie poukłada sciskam mocno
  • Joasiu - słuchaj dziewczyn!!! One wiedzą co mówią - będzie dobrze i gada załatwisz na amen. Ja uważam, że jestem szczęściarą - mam super wsparcie od mężą i syna, zresztą od rodzinki również, znajomych , sąsiadów, mieszkańców mojej maleńkiej miejscowości. Ale....od początku mówiłam, odpowiadałam na pytania, dziękowałam za wsparcie - nie ukrywałam mojej choroby, aczkolwiek nie afiszowałam się. Wczoraj byłam na fajnej imprezie z mnóstwem znajomych i moja zwariowana paczką przyjaciół i...nie miałam ani chwili wytchnienia:))) A że wzięły i wyszły mi włosy - no to było jeszcze ciekawiej ogladać mnie w turbanie - zostałam Korą nr 2. Wiem, że jesteś teraz Joasiu obolała, ale to minie - nie poddawaj się i......pisz!!!!!!! Buziole:)))
  • Joasiu, tulę Cię mocno! Wydaje mi się, że rekonstrukcja będzie możliwa już po całkowitym wyleczeniu. Teraz trzeba dużo przetrwać. Walczymy!
  • Joasiu,ja jestem po mastektomii prawostronnej z węzłami.słuchaj dziewczyn,one wiedzą co mówią,ja ich słucham i korzystam z ich rad;ja jestem przed chemią,one w trakcie lub po i naprawdę wiedzą dużo więcej;nie poddawaj się i pisz,my wszystkie bardzo się wspieramy i wesprzemy Ciebie,buziaczki:)))
  • Joasiu - jak się czujesz????????????????????????
  • witam was wszystkie jestescie super i ogromne dzieki za wasze wsparcie za tydzien mam pierwsza chemie
  • Joasiu, ja w poniedziałek będę miała drugą chemię. Też bardzo to przeżywam, ale jakie mamy wyjście? Musimy to przezwyciężyć i myśleć o tym co będzie już po leczeniu. Ściskam
  • witam was bardzo goraco wczoraj mialam pierwsza chemie do dzis do 14 wymiotowalam a bol glowy byl okropny mam jeszcze 5 wlewow az sie boje myslec co jeszcze mnie czeka czy zawsze jest tak okropnie
  • Asiu, ja też przy pierwszej chemii miałam straszne wymioty , ale powiedziałam o tym lekarzowi przed tym jak podali mi drugą, przepisał mocniejsze leki przeciwwymiotne i udało się to opanować. Niestety ból głowy pozostał, podobnie jak fatalne samopoczucie. Dziś już 4 dzień po 2.chemii a mi nadal kręci się w głowie... Mimo to jest o niebo lepiej niż po pierwszej :). Porozmawiaj z lekarzem, coś zaradzi. Ja mam jeszcze przed sobą 4 cykle i te same obawy co Ty :/. Trzymaj się kochana! Musimy zacisnąć zęby! Jestem z Tobą!
  • Jak się czujesz Asiu?


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat