Sielanka w Sielance
Kochani
Najpierw muszę bardzo serdecznie podziękować Agusi że znalazła tak bajeczne miejsce na ziemi - gospodarstwo Sielanka!!
To jej upór i cała masa telefonów sprawiły, że udało się nam pojechać tak wielką grupą w tak boskie miejsce na ziemi!!!!!!!
Moja boska Pokachontas <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Wybaczcie że wkleję najpierw siebie, ale myślę że mogę śmiało napisać, że spotkanie przebiegało pod hasłem fuck rak
Więc raku wielki fuck :D :D :D
-
Oto ziemniaki po ojcowsku danie obiadowe
-
A tak wygląda danie ziemniaki po włosku :D ale w Ojcowie
-
Na terenie naszej noclegowni było bardzo kolorowo dzięki uroczym krzewom kwitnacym
-
-
-
Było cudownie i pogoda nam dopisała bo teraz niestety burzę mamy :( :(
-
Rododendrony były bajeczne!!!
Piękne! Wielkie! Kolorowe! Pachnące!
-
Widzisz Viomi - to pogoda płacze, że nas już tam nie ma :D
Piękne zdjęcia kwiatów! Mój aparat nie może się równać z aparatem Jarka :D
-
Nawet mogliśmy podziwiać na terenie kwatery miniaturkę zamku choć nie wiem jakiego
-
Oj tak, zameczek już na wjeździe do Sielnki nas witał