Heeeej! Rakowniczy i rakowniczki!

14 lat temu
Tak to, czule, to określam, bo naprawdę, rak otworzył mi oczy na życie. Dziś to wręcz wydaje mi się, ze przed rakiem to ja żyłam w jakimś plastykowym świecie, tylko cześciowo realnym. Czy jest tu ktos równie stukniety?:) Chetnie bym takiego poznała.
32 odpowiedzi:
  • 13 lat temu
    Żeby nie było!!!! Nadal sobie żyję i nadal szaleję :)
  • Witam i ciesze sie ze sa ludzie ktorzy pomimo "wyroku"sa tak zakreceni.5 lat temu zaczelam sobie hodowac guzka i kiedy po prawie 10 miesiacach urosl do wielkosci kurzego jaja poszlam do chirurga.Jeszcze wtedy mialam zludzenia ze to nic powaznego tym bardziej ze nie dawal zadnych dolegliwosci.Niestety wynik byl okrutny-nowotwor zlosliwy i do tego oporny na kazda terapie.Nie bralam chemii nie mialam naswietlan.Mialam 34 lata, dziecko i nie spieszylo mi sie do zamazpojscia.Tylko mala chwilke trwala rozpacz a pozniej "urodzilam"sie na nowo.Przeciez za krotko zyje jeszcze mam duzo rzeczy do zrobienia jeszcze mam duzo milosci do oddania jeszcze chcialabym kochac i byc kochana a dziecko-przeciez ma tylko 8 lat i tylko mnie.Wyzwalam Boga i tego zlosliwca na pojedynek-ja sama a ich dwoch.Pzez 4 lata dali mi spokoj.Wyszlam za maz mam dom rodzine i planuje powiekszyc ja ale najpierw stocze walke ktora mi odroczono.NIE PODDAM SIE BEDE ZYC I BEDE KORZYSTAC Z TEGO ZYCIA!!!!! I zycze wszystkim wytrwalosci w walce.
  • 14 lat temu
    Danusiu a co ci powiedzieli lekarze czy jest możliwośc operacji?
  • witam ,ja również zaliczam się do zwariowanych ,Rok temu przeszłam operacje raka piersi i węzłów 11zajętych draniem ,jestem po czerwonej 8kursów ,radioterapii ,chemi chormonalnej i wiecie że po chemi na drugi dzień bardzo wcześnie odwoziłam córeczkę daleko do szkoły ani jednego dnia nie myślałam o raku porrostu automatycznie jeżdziłam na chemię bo tak trzeba było ,wyniki w miare dobre ,nie było żle ,ogólnie bardziej martwie się przybieraniem na wadze niż tym draniem ,bo tak go nazywam ,Trzeba żyć najlepiej jak sie umie i robić to co lubimy .Pozdrawiam
  • Chrzęstniakomięsak jest silny i nie działa na niego chemia ani radioterapia ani leki to co robić!!1
  • 14 lat temu
    Witam . Cieszę się ..... Nareszcie widzę wypowiedź która przypomina wszystkim o tym że musimy stosować się do zaleceń lekarzy !!!!!!!!!!! Nam nie wolno nikomu zalecać sposobu leczenia . Są ludzie którzy wierzą we wszystko co inni powiedzą . To może zaszkodzić a nie pomóc . Pozdrawiam . Życzę zdrówka .
  • Przyjmowanie suplementów diety, witamin należy skonsultować z lekarzem spacjalistą, najlepiej lekarzem prowadzącym. To on powinien wydawać zalecenia dotyczące przejmowania wszelkich preparatów i ich dawkowania. Przyjmowanie leków "na własną rękę" stanowić może zagrożenie dla zdrowia.
  • szukam kogoś kto leczy się witamina b17 gdzie zakupić jak dawkowac
  • 14 lat temu
    Witam :)
    Ach, te infekcje ... po przeszczepie ... Mija 7. m-c od przeszczepu i nadal muszę na paskudy-mikroby uważać. Zwłaszcza teraz gdy jest sezon 'infekcyjny'. Niestety teraz nie ominęło mnie przeziębienie, jest już 3. tydzień i ze mnie jeszcze nie wyszło. Ale i tak się cieszę, że nie poszło w zapalenie płuc lub oskrzeli.
    Po zaakceptowaniu różnych ograniczeń i tego, że teraźniejsze życie może trochę inaczej wyglądać niż sprzed choroby, nadal można cieszyć się życiem, żyć aktywnie (na tyle na ile można sobie pozwolić, przecież nie wszystko jest zabronione :) ), mieć swoje pasje i zainteresowania..
    Angie (powiem jak lekarz) niech syn uważa na infekcje, bo to badziewie po przeszczepie dłużej się leczy. Co nie oznacza siedzenia w domu, braku aktywności i kontaktów z innymi ludźmi.
    Pozdrawiam serdecznie :)
  • 14 lat temu
    Witam cieplutko
    Mój syn ma chłoniaka złoslwego rok jak walczymy z choroba.Michał ma 20 lat i czasami tak zwariowane pomysły ze czasami ja jestem przerazona ale jak czytam ze jest wiecej osób pozytywnie zakreconych :) to nie jest tak zle.Ma wspaniełych przyjaciół.Chodzi na dyskoteki.
    Teraz jest po autoprzeszcepie i troche musi uwarzac na infekce ale i tak nie usiedzi w domu.
    Podrawiam


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat