Leczenie nieoperacyjne

3 lata temu
Witam, widzialem podobny temat przeczytałem praktycznie wszystkie strony. Postanowiłem otworzyć nowy temat gdyż na tamtym forum już chyba mało kto zagląda i są dość stare posty może w tym całym choróbsku medycyna trochę się ruszyła. Otóż u mojej mamy wykryto Rak plaskonablonowy g2 z początku byłem myśli, że da się to po prostu wyciąć i wszystko będzie okej. Jednak po RM w klasyfikacji Figo wynik lllc lub lVb czyli bardzo źle to wygląda. Jutro mama melduje się w szpitalu gdzie trafiła po krwotoku jakiś miesiąc temu. Wcześniej oczywiście spędziła tam tydzień w ciągu którego zatamowali krwotok oraz pobrali wycinek do badania. Jutro ma się odbyć prawdopodobnie konsylium w jej sprawie i wtedy będę widział co dalej. Dodam, że mama czuję się w miarę dobrze plastry przeciwbolowe sprawdzają się problem jest tylko z sikaniem. Gdyby ktoś był w podobnym stopniu tej cholernej choroby i miał jakieś wskazówki z góry dziękuję!
3 odpowiedzi:
  • 3 lata temu

    Niestety w poniedziałek będę znał dalszy przebieg leczenia. 

  • 3 lata temu
    I co Wam zaproponowali?
  • 3 lata temu

    Witam, dziś mama wyszła ze szpitala, rano miała cystoskopia i wprowadzona cewkę moczową. Bo jest problem z tym pęcherzem w sensie z oddawaniem moczu. We wtorek ma się stawić na radioterapię.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat