Guz nerki - Kraków

6 lat temu

Witam wszystkich. U mojego taty przypadkowo w badaniu USG wykryto guza nerki. Wynik TK:

Czy jest tu ktoś kto leczy się w Krakowie? Operację mamy mieć u profesora Chłosty w klinice na Grzegórzeckiej na początku roku. W szpitalu Rydygiera operacja mogłaby być na pewno dużo szybciej. Myślicie, że warto czekać? Może ktoś coś doradzi. Będę wdzięczna za pomoc. 

45 odpowiedzi:
  • 6 lat temu

    Dzięki za odpowiedź🙂

  • 6 lat temu

    Annapa, ja przed operacją (październik)miałam prześwietlenie płuc i TK jamy brzusznej. Dwa miesiące po operacji (grudzień)tomograf płuc i scenografię kość. Na te badania skierował mnie mój urolog. W marcu zrobiłam sobie sama prywatnie rezonans magnetyczny głowy. 

  • 6 lat temu

    Czekamy na operację. Jeszcze miesiąc. Zleci szybko. Za 2 tyg Tata ma spotkanie z anestezjologiem. Czy macie jakieś rady? Jak przygotować się do operacji? Czy może powinnam pomyśleć już o jakiś innych badaniach, które będzie trzeba wykonać jakiś czas po? Nie wiem jak sprawdza się obecność przerzutów. Czy powinnam zabiegać o skierowanie na scyntygrafię kości i TK głowy? Teraz żyjemy normalnie, jakby nic się nie stało. Tata czuje się świetnie, jak zdrowy człowiek. Ja staram się jakoś przygotować do tego. Proszę doradźcie coś.

  • Trudno coś doradzić, trzeba zaufać lekarzowi, zresztą wybitnemu. 

  • 6 lat temu

    My jesteśmy właśnie pacjentami profesora Chłosty. Tylko dzięki temu, że poszliśmy prywatnie na wizytę termin jest tak szybki. W tej Klinice na zabieg czeka się nawet 1.5 roku! Dlatego tak mnie to męczy, bo wiem, że w innym szpitalu mogłoby już być po zabiegu. Tylko po wizycie u lekarza ze szpitala Rydygiera tata wyszedł załamany, a po spotkaniu z profesorem wrócił do normalności. Profesor ma w sobie jakiś taki dar. Człowiek rozmawiając z nim momentalnie czuje się lepiej. To też był jeden z głównych powodów, dla których postanowiliśmy poczekać na zabieg w klinice. Wszyscy wiemy jak ogromne znaczenie ma psychika... 

  • 6 lat temu

    Polecam szukać prywatnie urologa pracujacego w Szpitalu.  Może pomoże przyspieszyć operację.  Warto zapłacić, bo 2,5 miesiąca z tym czymś w srodku to długo.  I dla ciała i dla psychiki. 

  • To właściwie 2,5 miesiąca. Znając dobrze siebie, wiem, że nie dałbym rady tyle czekać, psychika raczej słaba. Założyliście kartę Dilo? Droga NFZ jest trochę okrężna i nikt się nie przejmuje pacjentem. Ja też miałem czekać 3 mce. Trafiłem prywatnie na wizytę do mojego urologa operatora, i dzięki niemu trafiłem na operację już po 2 tygodniach. Tak to niestety u nas wygląda. 

  • 6 lat temu

    Dzięki. Przeczytałam już znaczną część🙂 Mamy termin operacji. 3.03.19. Co robić? To jeszcze 2 miesiące... Chyba pozostaje czekać... 

  • Tutaj jest więcej wątków nerkowych i wielu po operacjach nerek

    Np. TU

    https://faqrak.pl/forum/post/l...

  • 6 lat temu

    Sławek 1975 , nawet zdanie urwałam w połowie widzę:) Pisałam będąc w pracy stąd te niedopatrzenia:) Chciałam właśnie zapytać gdzie byłeś operowany i jak się czujesz. W takim razie oby tak dalej. Powodzenia :)

    To czekanie na termin jest najgorsze. W Klinice ustalają terminy 3 tyg wstecz, tak wiec czekamy ciągle na telefon, ale na razie nie dzwoni. Tata się już denerwuje, ale chyba nie da się tego przyspieszyć...



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat