Wyzdrowiałam!!!
Na raka szyjki macicy zachorowałam 37 lat temu a miałam zaledwie 28 lat......Trafiłam na wspaniałych lekarzy w Akademii Medycznej w Gdańsku.Leczenie podjęłam bardzo szybko i wygrałam.....nawet nie pomyślałam,żę może być żle.....miałam dwoje dzieci i dla Nich musiałam żyć!!!!
I WYGRAŁAM !!!
Nie poddawajcie się ,można go pokonać......
Pozdrawiam i życzę wytrwałości oraz duuuużo zdrowia - EWa
-
Witam mam 40 lat i walcze z rakiem szyjki jestem po naswietlaniach z zewnatrz 22 i 4 brachyterapii czekam na wizyte kontrolno 2.09 chcialabym wrocic do pracy czesto czytam wasze wypowiedzi narazie czuje sie dobrze