Rak trzonu macicy
Ktoś może coś na ten temat powiedzieć?? Jestem 2 lata po operacji i radioterapii. Jeżdże na kontrole do Instytutu Onkologi ale żadnych badań poza ginekologicznym nie mam zlecanych dlatego jestem zaniepokojona. Po 6 miesiąsach miałam badanie na markery ale nikt i nic mi nie powiedział i nie wytłumaczył a teraz nic żadnych informacji. Jestem jeszcze chora na inne choroby czasem byłam w szpitalach rechabilitacyjnych lub w sanatorium a teraz podobno nie mogę bo rak jest przeciwwskazaniem do rechabilitacji tak się dowiaduje od rechabilitantów. Zastanawiam się dlaczego lekarze na onkologi tego mi nie powiedzieli.
-
Cześć. Jestem 4 lata po diagnozie i usunięciu raka wraz z macicą i przydatkami. Innego niż skalpel leczenia w moim przypadku mi nie zalecono. Mój lekarz wyjaśnił, ze markery są na konkretne nowotwory, a mojego już nie ma więc i robienie markerów na inne raki nie ma sensu. Miesiąc temu dostałam rehabilitację na bark. Odmówiono mi lasera i jonoforezy. Sanatorium zreszta też. Wyjaśnienie było takie, że zabiegi rehabilitacyjne i sanatoryjne pobudzają komórki do aktywności i te nowotworowe niestety też. Do mnie to przemówiło. Podobnie odradzano mi eksperymentowania z akupunkturą i bioharmonią. Co do profilaktyki to przez 3 lata miałam kontrole ginekologiczne co 3 miesiące. Teraz raz na rok. Z badań to raz w roku USG jamy brzusznej, prześwietlenie płuc, USG piersi i mamografia. Co 2 lata badania na osteoporozę. Generalnie kontrola, kontrola, kontrola. Zdrowe żywienie i nie przejmowanie sie. Ja sama odkryłam, że życie jest piękne i trzeba walczyć o każdą chwilę. Rak mi właściwie pomógł. Wyszłam z galopady do robienia kariery, marazmu codzienności i mało wnoszących seriali tv. Spełniam swoje małe i wielkie marzenia. Robię wszystko, żeby każdy dzień przynosił mi jakąś radość. Ale, żeby nie było sielanki to dokuczją mi uderzenia związane z przyspieszonym pokwitaniem. Również zaburzenia snu. Wspomagam się climeą i produktami sojowymi. To niespanie nie jest takie złe, bo mam więcej czasu na "szaleństwa". Regularne kino, teatr, wycieczki, koncerty, spotkania towarzyskie... seks (bez żadnego dyskonfortu). Generalnie po raz drugi jestem nastolatką, a o raku pomału zapominam :))))
-
Właśnie w styczniu minęło 5 lat i czuję się dobrze ale zaczęły mnie niepokoić ostatnio moje badania na krew utajoną w stolcu bo wynik + . Dostałam skierowanie na badanie zwane kolonoskopia ale p. doktor odmówiła mi badania i kazała się zapisać do programu bo tam robią to badanie bezpłatnie i ze znieczuleniem podobno a jak stwierdziła nie wytrzymała bym tego badania. Dała parę telefonów i kazała dzwonić. Zmartwiło mnie to bardzo i na razie jestem w martwym punkcie muszę dzwonić w celu ustalenia jakiegoś szybkiego terminu ale nie mam odwagi. Zobaczymy na kiedy mi się uda ustalić datę badania i co będzie dalej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
-
Elka -lekarka postąpiła słusznie. Krew w stolcu jest wskazaniem do kolonoskopii bo trzeba wyjaśnić co jest Ale nie martw się na zapas bo to może nie być nic poważnego.
-
Witam Was drogie Panie!
19 Listopada 2008 r. dowiedziałam się , że mam raka trzonu macicy (TG1), zrobiono mi operację, usunięto wszystko co ma kobieta:) ale nie przejęłam się tym, miałam wtedy 40 lat. Dla mnie najważniejsze było by być silną i nie rozpaczać, nauczyłam sie tego. Po operacji były naświetlania- 25 zewnętrznych(pikuś) i 4 wewnętrzne ( okropność) ale wytrzymałam, po leczeniu były wizyty co 3 miesiące, co pół roku teraz raz w roku, w czerwcu jadę do Brzozowa i pewnie znowu powróci lęk, ale wierze, że z pomocą Bożą dam radę!!! Pamiętajcie babeczki, rak to choroba przewlekła i trzeba nauczyć się z nim żyć! Uważam, że jak będę dobrym człowiekiem to i ON będzie dla mnie łaskawy:)
-
Święte słowa Joasiu ja też jestem po operacji już trzy lata miałam również naświetlania i również raka G1. Do Brzozowa jeżdżę co pół roku i wiem,że dam radę bo żadna inna opcja nie wchodzi w grę.
-
Witam,czy któraś z pań miała dużą nadwagę? Pytam bo straszą mnie ze będę mieć problemy z zagojeniem się rany i boją się operować.
-
Witam ja też jestem po operacji,nie miałam problemów z gojeniem się rany ,a tak do końca to nie byłam chudziutka.Była ze mną na oddziale pani która wróciła do szpitala po operacji.Miała dużą nadwagę i niestety rana pod brzuchem nie miała dopływu powietrza i zaczęła ropieć .Pani z wysoką gorączką wróciła do szpitala i mieli poważny problem z wyleczeniem tej rany.Pani leżała dosyć długo jak przyszłam po tygodniu na wyciągnięcie szwów jeszcze tam była..
-
Generalnie u osób z nadwaga rany goja się wolniej ale nie jest tak że nie goja się w ogóle. Także spokojnie.
-
Dziękuję za odpowiedź. Chciałabym wrócić do domu jak najszybciej. Tydzień w szpitalu to o 7 dni za długo.
-
myślę że wygrałam jestem już po wszystkim piszcie czekam pomogę tak jak mi pomogliście ....Dzięki Wam.. moim Przyjaciołom ... Bliskim i Dalekim Wszystkim Tym za których...każdego dnia modlę się o ich zdrowie również za LEKARZY i PIELĘGNIARKI z CUDOWNEGO Oddziału II B.Szpitala na Ursynowie......SERCEM DZIĘKUJĘ..