kolejna do listy-wystąp.

12 lat temu
Witam, dolaczam do forum,3 mce temu zostalam zdiagnozowana,po bardzo radykalnej operacji,w trakcie 1 rzutu chth-i zarazem jego polowie.po diagnozie szok,niedowierzanie,swiat zawalil sie w ciagu 3 dni.Rak przebiegal ZUPELNIE BEZOBJAWOWO do IIIC. Czuje sie pychicznie w miare (na ten moment przynajmniej :) ),ale stwierdzilam,ze razniej bedzie do WAS dolaczyc. pozdrawiam wszystkie walczace :)
75 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    za kilka dni mam CYSTOSKOPIE (boje sie tego badania jak jasny gwint!!!) i UROGRAFIE jako diagnostyke przed operacja....ktos mial tę przekleta cystoskopie ?to kolonoskopii sie 3razy mniej balam!!!!hilfe!
  • 11 lat temu
    kochani-a Wy na urlopach,ze ja tak sama ze soba tu dywaguje :)?
  • Nie IZZ niezostalas sama jest co prawda sezon urlopowy ale to nie oznacza ze ludzie zapominaja o forach.
    Mam nadzieje ze badanie poszlo jak z platka i nie bylo tak zle jak sobie wyobrazalas.
    pozdrawiam i duzo sil do walki Tobie i wszystkim zycze.
  • 11 lat temu
    Przezylam dzis mly szok,znalazlam (ukrywane przede mna - jak sie okazuje) SKIEROWANIE DO HOSPICJUM DOMOWEGO,gdzie lekarz prosi o opieke dla mnie po operacji i chemioterapii
    WTF?????!!
    ja sie nigdzie nie wybieram!,skierowanie do hospicjum jest wystawione na poacztaku marca,z zaznaczeniem opieki PO ZAKONCZENIU CHEMIOTERAPII(!)do diabla,czyzby wszyscy juz kreske na mnie polozlyli?

    JAK ZNAZLAM DZIS TO SKIEROWANIE DO HOSPICJUM,to poczulam sie jakbym czyms w glowe dostal!a przeciez mam stwerdzona CALKOWITA REMISJE MARKEROWA I OBRAZOWA
    nic juz nie rozumiem chwilami :(
  • 11 lat temu
    Może wystawił ci to skierowanie na "wszelki wypadek" żeby jakby cos nie poszło to już by było? Najważniejsze że może wylądować w koszu:)!!!!
  • 11 lat temu
    ELZA, troche to dziwne,bo z automatu przyjeto ze nawet po zakonczonej chemioterapii -nalezy mnie zglosic do hospicjum,czyli polozono na mnie krzyzyk jeszcze PRZED ZASTOSOWANIEM CHEMII.

    rozumiem po,ALE PRZED?

    po znaleznieniu tego swistka,zastnawiam sie czy rodzina nie ukrywa czegos przede mna jeszcze :(...

    ogolnie wpadlam w jakis stres,przadkowania swich rzeczy,zycia- boje sie ze moge moge umrzec dzis czy jutro i z czyms nie zdazyc :(.....
  • 11 lat temu

    Użytkownik @emma napisał:
    No hej -witamy serdecznie. Gdzie jesteś leczona?


    Ja też jestem nowa ...witam serdecznie!!!!
  • 11 lat temu
    IZZ wiesz jak mało jest myślących lekarzy....:)
  • 11 lat temu
    elza-troche dyplomatyczne wytlumaczenie,ale niech bedzie;-))).
    Ba67- witam,witam-jakie u Ciebie rozpoznanie?
  • 11 lat temu
    Witam IZZ wierzę,że jak znalazłaś taki"papier" to miałaś prawo się zdenerwować.Ja na twoim miejscu poprosiłabym o wyjaśnienia swoich najbliższych.Dlaczego takie fakty ukryli przed Tobą.
    Ja np.na wizycie u onkologa po otrzymaniu wyników badania PET rozmawiając z dr powiedziałam ,że życzę sobie bym była świadoma tego jak mnie leczą jakie mam szanse .Bez obwijania w bawełnę i poza moimi plecami mówienia mężowi.Wydaje mi się,że świadomy pacjent to pacjent bardziej walczący z chorobą.
    Trzymaj się dzielnie kochana ,a ten lekarz wystawiający skierowanie z tak dużym wyprzedzeniem czasowym to pewnie,nie przewidział tego ,że Ty dzielna kobietka jesteś i nie dasz się tak łatwo pokonać.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat