Rak jelita grubego

14 lat temu
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
3782 odpowiedzi:
  • 7 lat temu

    Witajcie,

    Tata 5 czerwca miał operację.Wycieli mu 26 cm jelita grubego i wyłonili ileostomię do października.Poprzedniej nocy tata poczuł się źle,ból i kłucie w plecach po prawej stronie i problemy ze złapaniem głębszego oddechu.Lekarz rodzinna posłuchała i  stwierdziła że nie słyszy powietrza w prawym plucu. I wypisała skierowanie do szpitala w obawie, odmy plucnej.W szpitalu posłuchali pobrali krew, zrobili prześwietlenie klatki.Wyniki są dobre,jedynie w krwi wyszedł jakiś stan zapalny,przepisali antybiotyk Zomur ? i wysłali do domu.Co o tym myślicie ?

    Pozdrawiam serdecznie.

  • Maja89 czy tata ma onkologa wybranego ,ktory Go prowadzi?popowinien mieć .Nie piszesz jaki lekarz w szpitalu Go konsultował .Na pewno z tata należy się udać do lekarza ,który Go  operował .Tata jest pacjentem onkologicznym i każdy objaw należy traktować bardzo poważnie .Lekarz rodzinny nie jest tym u którego szuka się pomocy ,tylko onkolog w przypadku raka .

    Pozdrawiam Was serdecznie .

  • Witam. Mam wyciętego raka esicy. Są przerzuty na 2 węzły dlatego jestem na chemioterapii. Lekarz powiedział, że leczenie potrwa 6 miesięcy czyli do pażdziernika. Podczas operacji wyłonili mi stomię. Mam pytanie jak długo po zakończeniu chemii mogą mnie naprawić? Lekarz niezbyt chętnie się na ten temat wypowiada. Czy podczas chemii mieliście robione jakieś kontrolne badania np kolonoskopię bo ja nic. Czy połączenie jelita się u was powiodło i póżniej nie było z nim problemu? 

  • Witajcie, czytam wasze wypowiedzi i jest mi przykro że ciągle na forum pojawiają się nowe osoby, bardzo dziękuję Sierotce i Agi861 za wszelkie informacje i słowa motywujące do walki, mój Tata miał dziś operacje, lekarz oznajmił że się udała bez większych komplikacji ☺️ super wiadomość, szczególnie chciałbym podziękować Agi861 za wszelkie informacje dotyczące dotyczące szpitala w Toruniu i operacji metodą laparoskopowa , tata miał już umówioną operacje w szpitalu w Bydgoszczy ale tam miał diagnozę amputacja odbytnicy, no i wiadomo stomia przez całe życie, lecz szukaliśmy konstrukcji dalej no i w Toruniu dzięki tej metodzie Tata będzie miał szansę by uniknąć Stomii, teraz ma oczywiście wywołana czasowo, od momentu gdy jelito się zagoi, czyli około 2 miesiące, walczcie I szukajcie różnych możliwość bo naprawdę warto jeszcze raz bardzo dziękuję dziewczyny... 

  • Tata miał robiona operacje tą metodą, może komuś się przydadzą te informacje 

    https://bydgoszcz.tvp.pl/28247...

  • Kamil777 witaj super info należy rozumieć ,że teraz tata Twój został zoperowany? a jeśli nie wyłaniają stomiii jak postępuja dalej ?Napisz proszę .

    Pozdrowienia dla Was .:) 

  • 7 lat temu
    kamil777 napisał:

    Witajcie, czytam wasze wypowiedzi i jest mi przykro że ciągle na forum pojawiają się nowe osoby, bardzo dziękuję Sierotce i Agi861 za wszelkie informacje i słowa motywujące do walki, mój Tata miał dziś operacje, lekarz oznajmił że się udała bez większych komplikacji ☺️ super wiadomość, szczególnie chciałbym podziękować Agi861 za wszelkie informacje dotyczące dotyczące szpitala w Toruniu i operacji metodą laparoskopowa , tata miał już umówioną operacje w szpitalu w Bydgoszczy ale tam miał diagnozę amputacja odbytnicy, no i wiadomo stomia przez całe życie, lecz szukaliśmy konstrukcji dalej no i w Toruniu dzięki tej metodzie Tata będzie miał szansę by uniknąć Stomii, teraz ma oczywiście wywołana czasowo, od momentu gdy jelito się zagoi, czyli około 2 miesiące, walczcie I szukajcie różnych możliwość bo naprawdę warto jeszcze raz bardzo dziękuję dziewczyny... 

    Kamil777 to super wiadomość ,cieszę się ,że mogłam pomóc ,dużo zdrowia życzę dla taty , pisz jak się sprawy mają , pozdrawiam 

  • Witam dla tych co wcześniej nie czytali moich wątków przypomnę, że Tata miał zdiagnozowany nowotwór odbytnicy, po konsultacji w 2 szpitalach podjęto decyzję o ampitacji odbytnicy, operacja miała być przeprowadzona w szpitalu w Bydgoszczy, w połowie lipca, w maju miał radioterapie 5 razy, jedna z koleżanek tego forum udostępniła mi kontakt do szpitala w Toruniu, gdzie była szansa uniknąć Stomii,, operacja polegała na tym że 2 zespoły lekarzy wykonują operacje od strony odbytu i brzucha, metoda laparoskopowa, Tata ma nacięcie na brzuchu około 2 cm i to wszystko, naprawdę, operacja mało inwazyjna, we czwartek była operacja Tata jednak skarży się że boli go odbyt i brzuch, ta metodą było operowanych zaledwie ponad 30 osób, jeśli jest ktoś, kto jest po takiej operacji lub zna taką osobę proszę o kontakt. Martwi mnie że Tata tak się skarży na ból, właśnie dostał morfine. Onkolog który przeprowadził operacje prof. Jackowski, naprawdę super człowiek  mam nadzieję że wszystko będzie ok. 

  • Coś się przedobrzylo Sierotko na tym forum, ponieważ pisanie odpowiedzi za pomocą telefonu jest prawie niemożliwe, nie wiem o czym piszę bo nie widać mojej wypowiedzi, trudno odnaleźć wątek w którym brało się udział... Ale wielkie dzięki za intencje 

  • Tata ma wywołana Stomie na 2 miesiące po operacji do momentu gdy jelito się zregeneruje. 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat