Teraz po czasie wiemy, że pierwsze objawy pojawiły się już w zeszłym roku. Mama miała problemy z wypróżnianiem. Załatwiała się dopiero po wypiciu kawy lub zapaleniu kilku papierosów. Wówczas stolec był ołówkowaty (bez krwi). Był to pierwszy objaw zwężonego jelita na skutek rosnącego guza.
jeśli ktoś na prawdę bardzo boi się badania może zacząć od testu na krew utajoną. Jest to również badanie przesiewowe w kierunku raka jelita. Jednak pozytywny wynik nie równa się rak. Potrzebna jest pogłębiona analiza skąd krew w kale. Może być spowodowana np. hemoroidami.
Kolonoskopię wykonuje się teraz ze znieczuleniem. Jesli nie czuje
sie bólu podczas badania ,a nie czuje sie to ,na pewno trzeba
ją robic..Testy mogą uśpić czujność ,a rak rozwijając się nie boli .
Dlatego trzeba wykonywać kolonoskopię ,bo to jedyne na razie badanie ,które może wychwycić problem
na samym początku .