Rak pęcherzykowy tarczycy
Witam,
Pół roku temu miałam wycięta tarczycę.
Dwa dni temu dostałam wyniki histopatologiczne - rak pęcherzykowy tarczycy mało inwazyjny.
USG loży i szyi ok. Brak przerzutów do węzłów. Rezonans głowy i mózgu ok. RTG klatki piersiowej ok. Za miesiąc mam jodowanie. Tyreoglobulina 2,5.
Boje się że mam przerzuty odległe. Endo twierdzi, że przy takiej Tyreoglobulinie to mało prawdopodobne. Boje się że ten mój typ raka jest joododporny. Psychika siada. Czy jest ktoś kto z tego wyszedł?