Nowotwór esicy z przerzutami do wątroby.

5 miesięcy temu
Witam. Moj pierwszy post na tym forum. Tata został właśnie zdiagnozowany - za kilka dni będzie miał operację (wycięcie guzu na jelicie) następnie chemioterapia aby zwalczyć guzki, które są na wątrobie. Nie mogą ich wyciąć bo są w kilku różnych miejscach na wątrobie. Czekamy na badanie histopatologiczne. Czy ktoś tutaj przechodził przez coś takiego i przeżył? Jakie są szanse? Jestem załamana.
10 odpowiedzi:
  • 5 miesięcy temu
    Są osoby po takich przejściach- na pewno ktoś się odezwie.
  • 5 miesięcy temu

    Witaj!

    Porównując do naszej sytuacji: na szczęście Twój tato ma przerzuty TYLKO do wątroby 🙂 

    Mniej przerzutów = większe szanse

    Tutaj na forum zawsze piszę aby traktować raka jak chorobę przewlekłą. Nie skupiaj się na tym ile czasu pozostało tylko na tym co jest tu i teraz. Twojego tatę czeka trudne i długie leczenie ale jak to mówią, każdy kolejny cykl chemii to kolejny miesiąc wspólnie spędzony.

    Żałuję, że zamiast cieszyć się każdą chwilą z chorym poświęcałam ten czas na zamartwianie się i szukanie informacji ile życia pozostało. Powinnam skupić się bardziej na życiu, które wtedy się toczyło 🙂

    Życzę wiele wytrwałości i wysyłam pozytywną energię ❤️

  • 5 miesięcy temu
    Chemiooterapia pooperacyjna może zminiejszyć lub zlikwidować zmiany przerzutowe w wątrobie.
  • 5 miesięcy temu
    Czasami jeśli przerzuty w wątrobie pozostają mimo chemi to robi się termoablację.
  • 5 miesięcy temu
    Wszystko zalezy od reakcji na chemioterapie. Często jest tak że te przerzuty znikaja.
  • 3 miesiące temu

    Zainteresuj się procedurą radio embolizacji. Jest dość skuteczna na przerzuty w wątrobie - szczególnie do 3cm. Jest bezpieczna i bezbolesna. W Warszawie są dwaj światowej klasy specjaliści - dr Piasecki w szpitalu na Szaserów i dr Nowicki w szpitalu na Wołoskiej. Procedura refundowana przez NFZ. Najlepiej byłoby wyciąć zmiany w wątrobie, ale niestety nie zawsze się da.

  • 3 miesiące temu
    A masz info czy gdzieś na Śląsku można?
  • 3 miesiące temu

    glowa do gory, rak to nie wyrok. Upierdliwa sprawa ale jesli w glowie wszystko w porzadku to temat do przeskoczenia. Jestem w identycznej sytuacji. U mnie jako nr jeden postawili na przerzuty w watrobie. 16 sztuk. Jestem na koncowce chemi, 3 ego wrzesnia rezonans i decyzja co dalej. Jesli bedzie taka mozliwosc to pierw chca wyciac zaatakowane czesci watroby a pozniej dopiero jelito. 
    mimo ze to czwarte stadium,niby ostatnie z szansa 5% na przezycie 5 ciu lat ja na razie nigdzie sie nie wybieram .Mysl pozytywnie i przekaz to swojemu tacie .Biadolenie zaszkodzi  nie pomoze  Trzymam kciuki i pisz co i jak

  • 3 miesiące temu
    JacekP gdzie jesteś leczony?
  • 3 miesiące temu

    mieszkam w Szwecji i tu mnie leczą.  

    Czemu pytasz?



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat